ja też myk do ulubionych:D odstraszają mnie tylko te rodzynki... jakoś nie przepadam za nimi.
Wyglądają wyśmienicie:) tylko mam pytanie gdzie można dostać ten ekstrakt z wanilii??? Nigdy czegoś takiego nie kupowałam. Czy to może po prostu zapach waniliowy? Czy mógł by ktoś mi pomóc bo ja początkowa:) może był by ktoś tak miły i wstawił zdjęcie tego ekstraktu:)) normalnie ślinka mi cieknie na widok tych paluchów:D
Skusiłam się na to ciasto bo pięknie wygląda i na sam widok ślinka cieknie. Ale po upieczeniu cisto nie dość że mi nie wyrosło to jeszcze było twarde jak skała nie wspomne że i krem mi się zwarzył. Czy możecie mi pomóc bo naprwde nie wiem co zrobiłam źle że ciasto mi nie wyszło i zrobiło się twarde jak skała?
mmmmm.... ale smakowicie wyglądają aż mi ślinka cieknie;D ląduje w ulubionych.... w sobotę zrobię;))
Skusiłam się na to cudne ciasto. I powiem krótko tak przysznego serniczka dawno nie jadłam ;D
Bardzo smacznie wyglądają te ciasteczka. Muszę wyprubować Twój przepis. Milena mam tylko jedno pytanie jakiego masła używasz do tych kuleczek?
Wypróbowałam dzisiaj Twój przepis i muszę powiedzieć że jest po prostu PYSZNA!!!. Dziękuje amelia za wspaniały przeis!!! POZDRAWIAM!!!
Naleśniki po prostu PYCHA!!! Właśnie się nimi zajadam:D Pozdrawiam autorkę przzepisu!! :)
bettinka jaki piękny smok!!! Napisz proszę jak go zrobiłaś krok po kroku. Napatrzeć się na niego nie mogę!!! Poprostu Raj w oczach
Bardzo ciekawy przepis:) wrzucam do ulubionych. Mam tylko jedno pytanie. Tą galaretkę to gorącą wylewać na biszkopty czy ostudzoną?
no właśnie jak uciąć 3 płaty z jednej połówki??? To jakaś wielka pierś musi chyba być.
Rozpuszczalam w szklance a same mleko ubijałam dobre 20 minut. No cóż może następnym razem wyjdzie lepsze. Zobacze jak jutro będzie wyglądać ciasto jeżeli będzie możliwe to wstawię fotkę no i jeszcze jak będę umiała to zrobić Bardzo Ci dziękuje i również Pozdrawiam
Madame2006 skusiłam się na Twój przepis bo ciasto wygląda bardzo apetycznie nie wiem co mi z tego wyjdzie bo dopiero co wstawiłam je do lodowki. Nie wiem tylko dlaczego po złączeniu tej masy z galaretką podczas wlewania jej na biszkopty robiła mi się coraz żadsza.... a puźniej to już wlewałam wodę na biszkopty. Możesz mi wytłumaczyć co zrobiłam źle? I dlaczego tak się stało?