?
O kurcze zapomniałam dać aromat...a specjalnie kupiłam ....może by teraz polać?
robiłam na urodzinki synka ta sałatkę z tą różnicą że zamiast czerwonej fasoli dałam 1 czerwona paprykę, wyszła mi rewelacyjnie!!! a sosik czosnkowy.....po prostu wyśmienity!! mojemu mężowi tak smakowała....stwierdził:jak dobrze że mamy ten internet... oczywiście teściowa nie powiedziała słowa uznania ale dokładkę sobie wzięła - o czymś to świadczy.....
he he he
jadłam kiedyś w kawiarence w rzeszowie gdzie studiowałam pyszne ciastko czekoladowe, nie pamietam jak się nazywało ale było b czekoladowe i wilgotne właśnie, myślałam że to może to....zrobiłam to ciasto i nie wyszło mi takie wilgotne tylko dość suche trochę mi przypominało myrzynka....:( czy to wina może za wysokiej temp w piekarniku?mam nową kuchenkę i elektryczny piekarniknie całkiem sprawdzony jeszcze...
WŁAŚNIE SIEDZĘ PRZED KOMPUTEREM I KOŃCZĘ JEŚĆ ŻUREK, WYSZEDŁ MI REWELACYJNY!!tylko nie wiem właściwie komu komentarz wpisać bo przeczytałam kilka przepisów i zrobiłam po swojemu korzystając ze wszystkich po trochu:) ale najbardzie chyba podobny do Pani przepisu. Zrobiłam na wywarze z kiełbasy wiejskiej, bo mi po świętach została bo mąż nie przepada za taką a kupuję bo ładnie na talerzu wygląda:), ale dodałam od razu pokrojone w kostkę ziemniaki i marchew i całą pietruszkę, kostki rosołowe przyprawy, wyczyściłsm lodówkę z resztek wędlin jak Pani radziła i przesmażyłam je razem z boczkiem z cebulą i wrzuciłam pod koniec gotowania i jeszcze tylko łyżka chrzanu, majeranek i gotowe. Mąż powiedział zadzwiające..... po chwili rewelacyjny....warto by się popisać tym przepisem...fajnie namieszałaś tu wszystkiego....trzeba było widzieć jego spojrzenie:)) DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dorota zza plota ja robię tak samo- moczę w mleku wątróbkę:) robię tak juz od dawna i kiedyś sie zastanawiałam po co ....wiem że sie tak robi tylko co to daję:) dzięki że mi przypomniałaś
co to za surówka?