Kochana alfo, żurawinę tak przyrządzoną dodaję, jako dodatek do mięs z syropem, do dekoracji ciast, dodatek do kremów,do deserów, a także ostatnio podałam że doprawiamy nim soki czy przeciery z buraków, kapusty itd. Z samego syropu można zrobić pyszny kisielek, nie tylko dla dzieciaczków, ale i dla dorosłych, gdy trapi nas gorączka lub ot tak, gdy mamy na niego smak. jeśli masz jeszcze jakieś zastrzeżenia lub spostrzeżenia odezwij się.
Witam i również pozdrawiam
Jeśli chodzi o ilość buraków, to zależy jakie masz naczynie i ile buraków posiadasz.. ilości na solanke podałam w odniesieniu do 1 litra wody, a solanka po prosty zalewasz buraki tak jak ogórki na 1cm nad warzywa czyli buraki...
Ja jeśli braknie mi barwnika różowego, czerwonego czy bordowego, to wyciskam sok z surowego buraka, beaz zakwasu... i dodaję go tyle, by uzyskać odpowiedni kolor..od jasnoróżowego do ciemnego bordo
Oj po słowie arcydzięgla, zgubił mi sę przecinek...
jest to inaczej korzeń arcydzięgla litworu, oraz jego kandyzowane łodygi i ogońki liściowe. ma wyjatkowy aromat. Roslina ta, ma zastosowanie przy ozdabianiu tortów i ciast, dodatek konfitur, i likierów.
Można ją dostać w sklepach z przyprawami, w hurtowniach cukierniczych.
Nie, nie zapomniałam dodać, po prostu marzy mi się, by na portalu zapanowała zgoda, miła koleżeńska atmosfera, by nie było tyle zawiści, naskakiwania na drugie osoby, bo w końcu to nie jest wyścig szczurów, że muszę być lepsza/lepszyt od innych... najpierw wypróbować przepis a dopiero gdy nie wyjdzie, lub gdy wyjdzie bleee, poddać krytyce i to ostrożnie, bo może przepis nie był wykorzystany... poprawnie...
Na talerzyku placki a obok na szyneczce serek z rzodkiewką... ale w Twojej wersji też mozna spróbować, przecież nowe przepisy powstają właśnie w ten sposób, ze eksperymentujemy, zmieniamy, dodajemy nowe składniki np, zamiast rzodkiewki, natka pietruszki, lub koperek, ogórek kwaszony, słodki, korniszony, papryczka. ja własnie tak mieszam, zmieniam. na talerzach podaję tak, jak napisałam na złozonym na pół plasterku szynki układam serek, ale przy stole to już dowolność jeden miesza wszystko razem krojąc szynkę w paseczki bądź kwadraty, nakłada razem z twarożkiem z dodatkami na placek i ..... no jemy...Smacznego!
no nie posikałam się, a śmiać to się tak śmiałam, że się popłakałam, a jak mąż zapytał z czego się tak śmieję, to nie byłam w stanie przeczytać mu tego tekstu, bo złapał mnie paroksyzm śmiechu...i on wcale nie zrozumiał co mu czytam.. B R A W O
Crystal, witam Cię, chciałam Ci napisać na GG lub mailem, ale masz ukryte więc piszę w komentarzach, pod przepisem. To nie błąd, gdzieś tam , wcześniej był taki wątek, i prośba zarazem aby do przepisów, które nie mają fotek wstawiać fotki innych, taqkie jak przepis, lub podobne. Więc nie obawiaj się, to nie błąd, po prostu któryś z moderatorów po prostu wstawił Twoją fotkę, a ja cieszę, się, bo przez najbliższy m iesiąc nie będę ich robiła i fotki nie wstawię... Nie jest to kradzież, bo widnieje pod fotką Twój Nick. Pozdrawiam. Teresa
no to jest nas już 2 pary październikowe, bo ja 12 października mam już rubinowe gody...
No teraz widzę, jak założyłam okulary...Piękny.. ale napisz z jakiego ciasta????
Pewnie kliknęła i zapisało, albo serwer nawalił,
Mari dynia jest twarda, bo już przerosła, za późno zerwana..Dynia tak jak patisony, cukinie i kabaczki twardnieją gdy wiszą za długo na łodygach..Pozdrawiam
No cóż, może nie każdy wierzy, że przepisy mam wypróbowane...I cieszy mnie, że jednak niektórzy dają się przekonać, do moich "gniotów" pozdrawiam..
mmm pycha, właśnie wczoraj na podwieczorek zrobiłam... tylko tym razem było to jabłko w cieście, bo całe krązki wkładałam na ciasto wyłozone na patelnię...ale też pyszne... Mniam!!