Zrobiłam ^^ Z połowy porcji ^^ Bardzo dobra (uwielbiam kolendrę ^^) musztarda. Polecam ^^ Powiem jeszcze, jak to u mnie wyglądało z proporcjami - łyżka gorczycy w ziarenkach, 2 łyżki mielonej gorczycy, 2 łyżeczki kolendry w ziarenkach i mielonej (następnym razem dodam łyżeczkę tej i tej - było troszkę zbyt intensywne, ale dobre ^^), 10 kulek zielonego pieprzu, łyżeczka imbiru, 1/4 łyżeczki cząbru (następnym razem dodam 1/2), 7 łyżek octu jabłkowego i szczypta soli. Po 4 dniach zrobiłam eksperyment i podzieliłam musztardę na pół - do jednej części wlałam łyżkę oleju z pestek winogron, a do drugiej ok. łyżki octu jabłkowego. W smaku nie wyczułam żadnej różnicy. Ta z olejem była, jak wspomniałeś (znowu się jakoś tak dziwnie czuję, pisząc na 'ty', ale na forum poinformowano mnie, że takie zwracanie się jest na tej stronie, jak najbardziej odpowiednie, więc, gdyby przeszkadzało, proszę mnie poprawić), bardziej 'spójna' ^^ Osobiście preferuję bez olejowo. Zmieszałam też troszkę tej musztardy z łyżeczką koncentratu pomidorowego i 1/2 małego pomidora i było dobre ^^ Podsumowując - przepis bardzo dobry. Kiedyś próbowałam zrobić musztardę, ale nie wyszła tak dobra, jak ta. Oceniam przepis na 5 (5/5) ^^ Chciałam zrobić zdjęcie, ale - niestety - nie zdążyłam, bo się skończyła, heheh. Wkrótce powtórka. Mam nadzieję, że tym razem wystawię komentarz ze zdjęciem ^.- Przepis POLECAM!
Napewno wypróbuję ^^ Ale mam pytanie - ile wychodzi tej musztardy? Taki 200 g słoiczek? I jeszcze jedno - czy można się obejść bez oleju? Tak tylko pytam, bo i tak wypróbuję i wystawię odpowiedni komencik ^.-
Oczywiście, że wyjdzie z każdym octem ^.- Jabłkowy może troszeczkę zmienić smak, ale nic się nie stanie. Najlepiej pasowałby chyba spirytusowy, ale z racji, że takiego nie używam, napisałam ryżowy, który z kolei używam ^^
Tak, na pewno OCET ryżowy ^^ Muszę jednak uprzedzić - konsystencja nie jest identyczna, jak prawdziwego majonezu. A co do smaku... hmm... no nie wiem, najlepiej przekonać się na sobie. Nie pamiętam zbytnio, jak smakuje oryginał, ale chyba jest troszkę zbliżony. W każdym razie mnie smakuje. Dobrze się komponuje z sałatką jarzynową. Do dłuższego przechowywania się nie nadaje. Aha! Z tymi proporcjami też różnie bywa, bo są ziemniaki i ziemniaki; najlepiej kontrolować ilość wody, bo czasami majonez może być zbyt rzadki, a czasami zbyt klejący (klej); celowo napisałam, żeby ziemniaki wystudzić, bo, gdy miksujemy gorące, majonez będzie płynny, a dopiero później, schłodzony, zgęstnieje. No, to tyle wyjaśnień ^.- W razie kolejnych nieścisłości, proszę pisać, chętnie odpowiem ^^
NIE! Okara to nie jest żadna ketmia! To soja, a dokładniej pozostałości po procesie produkcji mleka sojowego; jej zmielone i ugotowane ziarna.
TUTAJ <- jest link do mojego przepisu. Z niego dowiesz się, jak zrobić m.in. mleko sojowe, okArę i tofu. W sieci znajdziesz podobne przepisy. Z mojego akurat nie musisz korzystać ^.-
Niezbyt długo. W lodówce zwykle z 5, może 6 dni ^.-
Przyjmując, że 100 g marchewki to 30 kcal, to jeden kotlecik będzie miał jakieś 50-60 kcal ^.-
Nie ma problemu ^.-
Początkowo przez myśl mi przeszło, że mogło to być pisane w wieku nastu lat ;) ale szybko odpędziłam tę myśl ;P
Tak profesjonalnie napisane, że aż niemożliwe, żeby pisane było ręką 'małolatki' ;) Podziwiam ^.- i... Pozdrawiam ;)
Trudno powiedzieć... ^.- Myślę, że w granicach 20-24... Może 23 ;)
Bardzo ładnie napisane, tak prawdziwie... tylko pogratulować ^.-