podobną sałatkę jadłam u bratowej.......była pyszna. Twoja ma nieco inny skład.....z przyjemnością ją wypróbuję. Pozdrawiam. Zosia.
ależ się obśliniłam............a jak przeczytałam do końca przepis....to niemal że czuję zapach polędwiczek......stwierdzam, że przepis nie jest trudny..... więc z pewnością go wypróbuję. Pozdrawiam.
Wrzuciłam do ulubionych......juz nie mogę sie doczekać kiedy spróbuję owe paróweczki.....czuję że są pyszne. Pozdrawiam.
Zrobiłam już poraz drugi suróweczkę z marchewki....jedyną zmianę jaką wprowadziłam to taką, że starłam ją na terce o małych oczkach. Mąż bardzo chwalił......mówił , że lepsza niż ta podawana w restauracji. Reszta surówek czeka w kolejce do wypróbowania. Pozdrawiam.
Zrobiłam ponownie. Smakowały bardzo. Goście zadowoleni, choć szwagier powiedział że nie przepada za tego rodzaju sosem. Tym razem postarałam się (miałam też więcej na to czasu) i podałam frytki na sałacie. Patyczków do szaszłyków nie wbijałam - uznałam że nie wygląda to estetycznie. Wszyscy zgodnie uzanliśmy, że rewelacyjnie pasują do frytek pomidory i świeże ogórki - ja podałam je na osobnym talerzyku...jednak można też wkroić do sosu...kwestia gustu i smaku.
A tak podałam moim gościom fryteczki z kurczaka:
przepis warty wypróbowania......chyba sie skuszę
Przepieknie prezentuje się ta sałatka!!!!!! Wrzucam do ulubionych....Pozdrawiam :-)
Zapomniałam dodać, że jeszcze nie raz wrócę do tego przepisu....mój mąż był mile zaskoczony "innymi" frytkami. Wybaczcie, że zdjęcia byle jakie, ale padaliśmy z głodu i mąż nie chciał czekać ani chwili dłużej.....spałaszowaliśmy wszystko. Dziękuję za przpis. W niedzielę będę miała gości, więc juz nie muszę myśleć czym ich poczęstować. Pozdrawiam serdecznie.
Zrobiłam z połowy porcji, bo tylko dla 2 osób. Frytki smażyłam w 180 stopniach około 2 minut...smakowało wszystko,zwłaszcza sos który nadawał oryginalny smak potrawie.
wylądowalo w ulubionych
Przyłączam sie do prośby poprzedniczki.......a gulasz wygląda nader ciekawie....aż ślinka cieknie..:-)))