Moja babcia tak zawsze robiła , jest to dobry sposób.Pozdrawiam
wczoraj robiłam pierogi z 1 kg mąki, tradycyjnym sposobem. Gdybym znała te metodę wcześniej:)) ale wypróbuje przy najbliższej okazji.
Ha ha ha ale pelne talerze!!!Super ,szybki sposob.Tez go znam od babci.Pozdrawiam i smacznego!!!!Ale narobilas smaku.:)
my zawsze tak robimy tj, już od kilku lat, bo z tym skrawaniem to można fizia dostać. A tak tylko kuleczka, spłaszczyć i farsz i zakleić. O wiele szybciej się robi
Super,super-człowiek uczy się całe życie,dzięki za dobre rady...
Tak robiła moja mama, nawet nie toczyła tej kulki, tylko w palcach nadawała okrągły kształt, a resztę dokańczała wałkiem. Dzięki, że przypomniałaś o tym sposobie.
... i ja tak robię - jak mama alman - od wielu , wielu lat . Moja mama też tak robiła :)
Sposób jest naprawdę super na ............... szybkie pierogi .
O jak miło...tyle komentarzy! Dziękuję Wszystkim za przeczytanie mojego artykułu.
Dorota dziękuję. Dołączam do grona miłośników pierogów. :))
Dzięki za dobre rady,ja tez zawsze wykrawałam ciasto szklanką.Uwielbiamy pierogi.Ten sposób jest szybszy.Jutro robię pierogi.Pozdrawiam.
To jest ... sposób, a jednocześnie prosty jak ... Dzięki.
Ja...
Moja babcia też tak robiła, ja tradycyjnie też i moje córki również, prosto, szybko i bez resztek
Tak to jest prosty sposób robienia pierogów.Ja też tak robię nauczona od mojej mamy,ale w rękach tzn.palcami kształtuję kółko i nie potrzebny mi wałek.Pozdrawiam ! Fajnie ,ze opisałaś ten sposób bo bez resztek ciasta i szybciej się robi.
Tak to swietny sposob, moj jest troszke inny: ja normalnie walkuje ciasto ale staram sie mu nadac ksztalt prostokata lub tez kwadratu. wtedy latwo nozem kroje na kwadraty. Resztki zostaja wtedy tylko z brzegow jesli sa one bardzo nierowne. Korzysc - ciasto jest rownie cienkie jak przy tradycyjnym sposobie a szybciej sie robi no i resztki sa minimalne. Naturalnie Twoj sposob jest zapewnw jeszcze szybszy ale czy ciasto wychodzi Ci naprawde cienkie? Pytam bo u nas tylko takie wszyscy lubimy a chetnie bym skorzystala z Twojego sposobu. Serdecznie pozdrawiam!
Grubość ciasta zależy od tego jak go rozwałkujesz.Ja nie robę takiego bardzo cienkiego.Metodą prób można osiągnąc to , co kto lubi. Pozdrawiam dorota40.
No wlasnie Dorotko 40 - masz racje jakos za szybko przeczytalam i umknelo mojej uwadze, ze Ty ciasto po "obkuleczkowaniu" jeszcze walkujesz stad moje pytanie. Wydawalo mi sie ze na dloni takie cienkie nie wyjdzie. Sorry, ze troche namieszalam. Pozdrawiam serdecznie!
Ale swietny pomysl! Po prostu REWELACJA! wyprobujemy u mnie w domu na pewno, bo na swieta romiby zawsze kilkaset pierogow! :)
Superr sposób Dorotko40!!! nie robię czesto bo nie lubie kleić pierogów, ale teraz spróbuje Twój sposób swietny pomysł!! serdecznie Cię pozdrawiam!!
Tym sposobem robiła pierogi moja mama:))
i ja tak zrobie , dzieki za dobry pomysł pozdrawiam
A ja (też jak moja mama i babcia... i prababcia pewnie ;-) ) odskubuję kawałki ciasta i z nich toczę kulki (a dalej już tak samo, jak u Dorotki :-) ). Sposób wydaje mi się o tyle lepszy, że nie trzeba tracić czasu na robienie "wałka" i krojenie go nożem. Mankamentem jest to, że pierogi mogą nie mieć jednakowej wielkości (jeszcze nie doszłam do takiej wprawy, jak ma babcia - ona, jak sama twierdzi, "ma miarkę w palcach", pierożki wszystkie jednakowe jak spod igły jej wychodzą), ale na szczęście domownikom to nie przeszkadza :-)
Moje dzieci bardzo lubia pierogi, jak przyjeżdżaja to zawsze muszę im lepic pierogi. Spróbuję tak jak ty robisz może będzie szbciej, bo zawsze robie ich sporo.
Iwonko ja właśnie dlatego toczę wałeczek i kroję na w miarę równe kawałki, żeby pierogi były jednakowej wielkości.Mlena ładniusie te Twoje pierożki, a jak je zalepiasz, w palcach? Pozdrawiam dorota40.
A ja wałkuję ciasto tak jak na makaron i tnę na prostokąty ,następnie po nałożeniu farszu sklejam na trójkaty .Jest to bardzo szybka metoda proszę mi wierzyć robię bardzo częst pierogi właśnie tą metodą
Dorota40 pierogi zalepiam palcami ale samo wykonanie wygląda troszke inaczej. Najpierw z farszu lepię kulki, wałkuję placek z ciasta, wycinam krążki. kulkę z farszu wkładam do krążka z ciasta i zalepiam. Do takiego lepienia pierogów zmusiło mnie życie. Jak miałam małe dzieci, a czasu tez nie zawiele, wymysliłam lepienie pierogów w dwóch etapach. Najpierw kulki z farszu, a jak dzieci poszły w dzień drugi raz spać, to szybciutko lepiłam pierozki i tak już zostało. W tej chwili, mimo że czasu mam pod dostatkiem to ten sposób wydaje mi sie szybszy. Spróbójcie, może i wam to też będzie odpowiadało. Pierogów z kapustą i z grzybami w ten sposób nie da sie lepić ale inne z pewnościa tak. Pozdrawiam Mlena
Ja do tej pory robiam pierogi tradycyjna metoda wykrawania kolek szklanka. Teraz jestem w Anglii i wlasnie wczoraj roblam pierogi.Zapomnialam tylko ze nie jestem u siebie i jak zaczelam robic pierogi to uswiadomilam sobie ze nie mam stolnicy, szklanki literatki(bo najlepiej sie nia wykrawa), zabraklo rowniez walka :), ale pierogi w koncu zjedlismy.Robilam je na umytym i wysuszonym blacie kuchennym , walowalam dezodorantem(oczywiscie zamknietym:) )a wykrawalam kuflem do piwo. Warunki troche polowe:)Ale w koncu co sie nie robi dla pysznego, domowego jedzonka.Pozdrawiam |
pzepraszam za wklejenie tak mojego komentarza.wypadek przy pracy:)
Nauczyła mnie tego sposobu przed laty również pewna Dorka ... sposób świetny i prosty a najważniejsze... szybki
Wielkie dzięki i ukłony za to ,że włożyłaś tyle serduszka i pracy w przekazanie całej instrukcji ...super! niby wielu z nas znało ten sposób , ale nikomu nie przyszło do głowy aby się tym podzielić ... pozdrawiam
moja mama tak robi!!!! no i ja też ;P z tą różnicą ż ejuz nawet szkoda czasu na robienie kulek, tylko jak są te "kopytka" to bierzemy i stroną gdzie się kroiło nożem maczamy przysiskając w mace z obu stron i mamy takie placuszki które wałkujemy. metoda jest bardzo szybka stąd w domu pierogi dla 4 osob sa juz w pół godziny :DD
o prosze o takim sposobie jeszcze nie slyszalam, dziekuje napewno skorzystam:-). Gosia5982, czytajac twoj komentarz przypomnialo mi sie jak i ja pierwszy raz robilam w stanach pierogi.Tez nie mialam ani stolnicy ani walka, zamiast niego mialam butelke po soku;-), ale coz dla chcacego nic trudnego:-).Pozdrawiam wszystkich:-)
Najznakomitszy sposob na lepienie pierogow! zawsze tak robie. Nauczyla mnie Babcia a ja pewnie jej Babcia itd! Jak nie ma walka pod reka, wspaniale uslugi oddaje kazda szklana butelka umyta uprzednio. Ja mam do moich pierogow maly waleczek, pochodzacy z kompletu do pieczenia ciast dla dzieci! a oto moje pierogi! mniam... znowu bym zjadla..
a ja wykrawam kółka szklanką nakładam farsz , a brzegi zlepiam widelcem dociskając nim na stole
Super sposób.
Moja mama również tym sposobem robiła pierogi.Właściwie to ja tylko ten sposób znałam,dopóki nie zamieszkałam u teściowej-ona wykrawa kółka szklanką.
Robiłam już kilka razy pierogi metodą ,,kopytkową" i nawet mój wybredny teść stwierdził,że są lepsze. Bardziej puszyste jest ciasto-to chyba zasługa tego,że nie jest tyle wałkowane,przez co jest bardziej miękkie.
Od dawna tak robię pierogi. Pokazała mi sposób znajoma ukrainka. Faktycznie robi się szybko i nie zostają ścinki.
Ja już dawno nie lepiłam pierogów ze względu na ich pracochłonność,ale teraz znając już twój sposób,chyba będę musiała za to zabrać.
a ja robię jeszcze inaczej - napewno najprościej - rowałkowuje ciasto i nie wykrawam szkalnką tylko nożem tnę na kwadraty i na nie kładę farsz i lepię - może są trochę brzydsze (zresztą według mnie nie) bo wychodzą pierogi kwadratowe lub trójkątne ale napewno najszybciej się robi i smakują tak samo
Chciałam serdecznie podziękować autorce za ten sposób.Do tej pory lepienie pierogów wprawiało mnie w koszmarny stan ducha.A teraz z przyjemnością zrobię pierogi i będę przy każdym z wdzięcznością myślała o autorce.
Sposob rewelacyjny. Wreszcie nie spedzilam pol dni w kuchni lepiac pierogi :) Serdecznie dziekuje .
Pozostane wierna na zawsze !
Dziękuję wszystkim za bardzo miłe komentarze.Cieszę się,że pomysł przypadł do gustu.
Robię dokładnie tak samo jak Ty . Uważam ,że jest to najlepszy sposób i najmniej pracochłonny. Pozdrawiam . Nowy żarłok .Grazyna
Robię pierogi w ten sam sposób, ponieważ unika się w nim pozostawianie ske\rawków niewykorzystanego ciasta.
Pozdrawiam
Bardzo sprytny pomysł....jeszcze nie próbowałam ale z pewnością zacznę tak robic pierogi.Świeta sie zblizaja więc będzie okazja
Moja Babcia robi tak samo i też sobie chwali ten sposób;) Pozdrawiam ;)
Robie podobnie, moja mama tak robila tylko ze walek jest grupszy i kroje krazki i je walkuje ,mysle ze takie pierogi sie robi znaczniej szybciej niz szklanka.Polecam
Sposób szybki i prosty, a jaki efekt!!! A po oglądnięciu szczególnie ostatnich fotek, aż ślinka cieknie! U mnie w domu zawsze się robi pierożki tym sposobem:) Pozdrawiam:)
kleopatrA (2006-10-04 14:12)
To jest myśl! po prostu genialne!Zawsze robię ogromne ilości pierogów i denerwowało mnie to że zostają resztki jak sie kółeczka wykrawa!Od dziś wypróbuję twoją metodę.Pozdrawiam