4 szt. surowej białej kiełbasy wieprzowej
1 butelka gotowego zakwasu żurku zbożowego (500ml)
2 - 3 ząbki czosnku,
1 łyżeczka majeranku
łyżka posiekanego świeżego koperku
1 szklanka mleka (250 ml)
2 łyżki mąki
sól do smaku
6 jajek na twardo
Surową białą kiełbasę wieprzową zalewamy około 1,5 litrem zimnej wody. Gotujemy na bardzo małym ogniu około 15-20 minut tak, aby kiełbasa nie popękała, a się sparzyła (gdy zacznie się gotować, nakłuwamy każdą sztukę wiedelcem, aby wypłynął rosołek). Po ugotowaniu kiełbasę wyjmujemy na talerz.
Z butelki odlewany pół szklanki zakwasu, a resztę mieszamy i wlewamy do garnka z wywarem. Gotujemy na małym ogniu co jakiś czas mieszajac i dodając w miedzyczasie sól do smaku, obrany i pokrojony w drobną kosteczką czosnek.
Dodam, że aby żurek nie był za kwaśny dolewamy słodkiego mleka według uznania, ponieważ jedni lubia bardziej kwaśny, a inni mniej.
Na koniec jeśli uznamy, że żurek jest zbyt rzadki, dodajemy mąkę rozrobioną w zakwasie oraz posiekany koperek, zagotowujemy i zdejmujemy z ognia.
Jajka kroimy w ćwiartki, kiełbaskę w plasterki i układamy na talerzu. Ja dodaję również ugotowane wcześniej ziemniaki i zalewam całość gorącym żurkiem.
Z koperkiem jeszcze nie próbowałam, ale myślę, że to niezły pomysł... ja daję majeranek. Pozdrawiam :-)
Przepis brzmi apetycznie, zaraz się biorę za jego przyrządzenie :D
Pychotka, tylko że ja białą kiełbasę wrzucam na wrzątek, wcześniej dorzycam boczuś :)
Żurek pierwsza klasa! W mojej wersji z żurkiem Krakusa i niezagęszczany. Super! Dziękuję za przepis :)