Wlasnie przed chwila zrobilam, tzw "klasyka gatunku" (chlodnik tradycyjny i gazpacho
troche juz nudne). I.....NIEBO W GEBIE!!!! Bardzo swieze, chlodzace, a aromaty
cudnie sie komponuja. Dzieki Glumandziu, mam wytworna zupke na upalne dni.
Pozdrawiam
Bardzo mi milo, ze tarfilam w Twoj gust! Wczoraj mialam taka wene tworcza..i postanowilam zmodyfikowac znany wszytskim chlodnik. Mysle, ze sie dobrze udalo! :) Pozdrawiam :)
Chłodnik bardzo interesujący! A blender po polsku nazywa się blender :)))
O masz..to sie dowiedzialam, ze wiedzialam co wiedzialam :) po niemiecku to stabmixer. :)