W tych składnikach zawarte są dwie zapiekanki: Shepherd Pie - podstawą jest mięso mielone z owcy (O), tymianek i natka pietruszki,
oraz Cottage Pie - podstawą jest mięso mielone wołowe (K), cynamon, rozmaryn (tymianek też można użyć).
Zapiekanka dobrze smakuje również z wieprzowiną. Zajmuje jednak trochę czasu. Nie musicie trzymać się składników, możecie je różnie ze sobą mieszać, w różnych ilościach, tworząc za każdym razem trochę inny smak..
W Angli są dwie szkoły gotowania. Pierwsza (dla owcy) polega na zmieleniu warzyw na dużych oczkach, wymieszaniu ich z przyprawami i surowym mięsem - zapiekaniu tego w 200st. przez 15minut, potem dodać koncentrat i rosołek - piec następne 2 godziny w 140st., i przed ostatnimi 30minutami dorzucić na górę puree posypane serem.
Ja preferuję drugą wersję, bez surowizny (dla krowy):usmażyć mięso z solą i pieprzem, potem dorzucić resztę warzyw pokrojonych na małą kostkę, albo w plasterki, przesmażyć. Dodać cynamon i poszatkowany rozmaryn, smazyć 5 minut, dodać koncentrat i sos Worcester, posypać mąką i smażyć ze 2-3 minuty, podlać rosołkiem (tak by pływał w 2/3 zawartości) i tak gotować na małym ogniu pod przykryciem przez 1-1.5godziny mieszając od czasu do czasu i dolewając rosołku jak trzeba (jeśli to wołowina, jeśli to wieprzowina starczy pół godziny gotowania). Pod koniec sosik będzie lekko zagęszczony.
W tym czasie, gdy mięsko się gotuje, gotujemy ziemniaki (ilość dowolna - mają one przykrywć waszą zapiekankę, jaka grubość - zależy od was). Najlepiej pokrój je w kostkę jak do zupy - szybciej się ugotują. Zrób z nich puree (ubijamy je zaraz po odcedzeniu gdy są gorące) dodając śmietany kremówki/ albo innej lejącej/ kwaśnej/ albo mleka z masłem - jak kto lubi - byle puree miało konsystencję łatwą do rozsmarowania. Doprawić solą, pieprzem i gałką albo gotowaną przyprawą.
Wrzucamy gorące mięsko na dno foremki. Na to kładziemy warswę jeszcze ciepłych ziemniaków - można je położyć gładko, albo ułożyć fajny wzorek ;) Na koniec możemy posypać serem. Wstawiamy do piekarnika dosłownie na chwilę do momentu aż ser stopnieje, albo jak odstające ziemniaki lekko sie przypieczą (najlepszy jest grill). Podawać od razu po wyjęciu z piekarnika.
Życzę smacznego! Do tej pory nie zdążyłam zrobić zdjęcia, tak szybko znika.