Drożdze Tokay należy przygotować zgodnie z podaną na opakowaniu instrukcją, po dodaniu wszystkich składników należy zatkać gąsior korkiem i rurką fermentacyjną. Do czasu pierwszego zlewania można wono trzymać w domu ( np.gdzieś w kącie gdzie nie będzie przeszkadzał przez ten czas, my tak przechowywaliśmy) po pierwszym zlaniu (oczywiście już bez ryżu itd.) najlepiej odstawić już w ciemniejsze i chłodniejsze miejsce piwnicy bądź spiżarki..
Biorąc pod uwagę jeszcze inne wina jakie robiliśmy - z wiśni i z czerwonych winogron to te nie jest za bardzo słodkie takie półwytrawne i naprawdę wyśmienite w smaku i %% ma sporo ;);)
Dziękuję ci bardzo, ale jeszcze jedno pytanie, czy jak już pierwszy raz zlejesz wino to zakładasz ponownie ta rurkę ( bo myśle że tak)
tak oczywiście, rurka fermentacyjna musi być.
I prosze się trzymać sciśle proporcji składników nie można dodawać na oko - musi ich być dokładnie tyle, ile w przepisie.
Zrobiliśmy z Mężem to winko - to nasz pierwszy raz - wyszło naprawdę bardzo dobre!! Myślę, że następnym razem dodamy mniej cukru bo jest trochę zbyt słodkie Ale i tak pyszne, porównywalne ze sklepowymi wermutami (nam przypomina Bachusa)
Pyszne winko Dzięki za przepis!!!
Bardzo sie cieszę że winko smakowało :) zapewniam że podczas "leżakowania" cukier przerobi się w %%% i nie będzie tak słodkie tak przy pierwszych miesiącach ;)
Zastawilem wino dokładnie z tego przepusu 5 tygodni temu. Po nastawieniu bulgotać zaczelo dopiero w 3 czy 4 dzien. Bulgotało na początku co 3 sekundy po 3 tygodniach raz na minute lub czasami rzadziej. Odetkalem wino wlozylem wężyk i trochę się napiłem z ciekawości jaki ma smak , przypominalo już wino tyle ze było bardzo słodkie . Zatkalem ponownie wsadziłem rurke , po tym rozkorkowaniu i zakorkowaniu bulkac zaczelo raz na 12 - 15 sekW takim stanie stoi już 2 tygodnie . Jeszcze tydzień i zleje calosc wywale tyz , rodzynki itp. i zakorkuje jeszcze raz. W smaku jest ciekawe i warte produkcji :)
Dziękuję za opinię, my się przymierzamy za parę tyg. do ponownego nastawienia winka :)
Dziękuję za swoją opinię :) u nas w sumie to jest już 6 rodzai winka (my robimy w baniakach góra 20l. - wolimy mieć mniej z każdego rodzaju a różne smaki ;)
winko niezle dla osob które lubia wino słodkie , dla tych którzy wola polwytrawne wsypalbym o 1 kg cukru mniej (zawsze można doslodzic p o3 tygidniach) i jak ktoś daje galke muszkatolowa mielona to dalbym drugim razem polowe z tego ewentualnie po 3 tyg dorzuciłbym jeszcze trochę . Dzis minelo ok 8 tygodni i wino nadaje się do picia , po 6 szklankach zrobily się u mnie miękkie nogi . Ogolnie winko bardzo dobre tylko słodkie (robilem dokładnie wg przepisu z tym ze galke muszkatolowa dawałem mielona z torebek 40 g .)
super wino dla osob które lubia wino słodkie. Dla osob lubiących polwytrawne dodałbym o 1 kg cukru mniej ewentualnie zawsze po 3 tyg można doslodzic. Ogolnie bardzo dobry przepis i Pani Nikola na zdjęciu również wygląda apetycznie ;p Polecam
wszystko robiłam wg przepisu ale niestety mi nie wyszko :-( .......
Robiłam dwa razy. Mocne...
rs1107 (2013-05-21 10:09)
co to znaczy - uprzednio przygotowane drożdże? A tego wina nie trzeba lakować tym takim czymś co bąbelki tworzy? Jak go przykrywamy, w jakiej temperaturze, w ciemnym czy obojętnie jakim miejscu? Chce zrobić takie winko. A jeszcze jedno nachalne pytanie - to wino wytrawne, słodbie?