Z podanych składników zagniatamy ciasto (w razie potrzeby dosypujemy mąki) i wkładamy do zamrażarki na 2 godziny. Po wyjęciu dzielimy na dwie części i każdą wałkujemy. Wykładamy na wyłożoną pergaminem blachę jedną część ciasta, a na to wylewamy masę jabłeczną (pokrojone w kostkę jabłka dusimy z cukrem cynamonowym przez 20 minut, studzimy i łączymy z mąką ziemniaczaną). Całość przykrywamy drugim plackiem. Pieczemy w 180 stopniach przez ok 50 minut. Posypujemy cukrem pudrem lub lukrujemy.
Przepis dostałam od sąsiadki. Kiedy dzis piekłam ta szarlotkę, mój starszy synek stwierdził, że pachnie świętami.
Jest to ciasto na dużą blachę (jak wszystkie moje). Na zdjęciu jest za mało masy z jabłek, bo niestety miałam za mało owoców.