Zerwać kwiaty w pogodny dzień ( syrop będzie bardziej aromatyczny )
Oczyścić z owadów, opłukać, osączyć i osuszyć np. na papierowym ręczniku( można tez zamiast płukania kwiatów, rozłożyć biały papier na podłodze, na to ułożyć kwiaty i poczekać aż nieproszeni goście wyjdą ;) )
Cukier zalać wodą i podgrzewać, stale mieszając, aż powstanie syrop. Następnie ostudzić syrop do temp. pokojowej, wsypać kwasek cytrynowy i wymieszać. Kwiaty włożyć do syropu i odstawić na 24 godziny. Następnie wyjąć kwiaty i osączyć a syrop przecedzić. Podgrzać do wrzenia.
Super Marta! Powiedz mi tylko w jaki sposob podawac te kwiaty zaparzajac napar czy moze w jakis inny sposob? Pozdrawiam :)
Kwiatow czarnego bzu sie nie myje. Otrzepuje tylko leciutko z robaczkow, tak by nie stracic pylku, ktory daje syropowi caly aromat.
Ja dodaje jeszcze 3 cytryny pokrojone w plasterki.
przepraszam te trzy daje na dwa litry wody i 2 kg cukru
Belaiza moze faktycznie bez mycia tych kwiatow, wartosc syropu bedzie wyzsza :) Trzeba wyprobowac :)
My robimy ten syrop od kilku lat. Na podaną przez autorkę ilość kwiatów ( robimy zawsze podwójną porcję co dwa dni do wyczerpania sezonu i pijemy potem z wodą mineralną aż do marca) daję 50g kwasku cytrynowego i sok wyciśnięty z 3 dużych cytryn. Kwiatów również nie myję, zbieram za to w czystych rejonach kochamy ten syrop !!!!
Uniaczek bardzo się cieszę, ze tak Ci smakuje ten syrop Wspaniały pomysł z tą wodą mineralną i syropem Pozdrawiam serdecznie :)