Jeśli ktoś nie lubi czosnku, może z niego zrezygnować. Aby odchudzić danie, boczek można osączyć z wytopionego tłuszczu i do makaronu dodać same skwarki.
W wersji "wykwintnej" boczek gasimy białym wytrawnym winem, a następnie podgrzewamy, aż płyn wyparuje. Solimy ostrożnie, pamiętając, że boczek już jest dość słony. Nie próbujmy tylko zastępować prawdziwego parmezanu innym żółtym serem. Parmezan można wymieszać pół na pół z pecorino. Makaronu nie wolno rozgotować! Gotujemy go na półtwardo (al dente, czyli dosłownie na ząb). Po nagryzieniu ma być lekko twardawy.
UWAGA:
Makaronu, który ma być polany sosem, nie płuczemy na sicie, bo usuniemy krochmal i przygotowany sos spłynie z klusek.
1. Boczek pokroić w słupki. Czosnek obrać, przecisnąć przez praskę. Boczek wytopić na patelni (jeśli jest bardzo chudy, topić na oliwie), pod koniec smażenia dołożyć czosnek.
2. Jajka wbić do miski, dodać parmezan i śmietankę, przyprawić solą oraz pieprzem, dokładnie roztrzepać. Dodać stopiony boczek, dobrze wymieszać.
3. W dużym rondlu zagotować wodę, posolić. Włożyć makaron, gotować 8-10 minut. Odcedzić na sicie, osączyć, włożyć z powrotem do gorącego rondla.
4. Wlać mieszaninę jajek, boczku i sera. Mieszając energicznie podgrzewać na małym ogniu, aż jajka się zetną. Wyłożyć na talerze, ew. posypać natką i pieprzem.
Etnavo (2007-07-16 13:08)
zrobiłem spahhetti z tym sosem pierwszy raz ,ale szczeże mowiąc nie smakowalo mi, nie ma to jak porządnie zrobiony sos bolognese :> .Moze komuś taki sosik smakuje, mi nie bardzo