Grzyby zalewamy minimalną ilością wrzątku odstawiamy do wystygnięcia.
Boczek i cebulę, pokrojone w drobną kostkę, podsmażamy na złoto, na połowie oleju. Marchewkę pokrojoną w grubą zapałkę (można zetrzeć tarką na największych oczkach), wraz z pokrojonymi w cieniutkie paseczki grzybami dorzucamy do patelni, na silnym płomieniu obsmażamy ok 5 minut.
Dodajemy mięso + resztę oleju i dalej na dużym płomieniu obsmażamy całość mieszając by nie przypaliło się, po chwili wlewamy wino, dodajemy sok pomidorowy oraz posiekany drobno czosnek.
Całość gotujemy (pyrkotamy) bez przykrywania , na małym ogniu ok 1,5 godz (wskazane jest użycie krążka dystansowgo pod rondlem), mieszając od czasu do czasu. Wsypujemy nieco soli i dodajemy pomidory pozbawione nasion pokrojone w grubą kostkę i po 5 minutach dodajemy zioła , pieprz zmielony, wg własnego uznania, gałkę muszkatołową mieloną (ok 1/8 łyżeczki ale ilość, to rzecz gustu), uzupełniamy sól, czyli całość doprawiamy do smaku.
Jeśli zachodzi konieczność możemy podczas pyrkotania dolać nieco wody ale wrzącej(!!!) ze względu na mięso wołowe.
Tuż przed podaniem wsypujemy zieleninę dość grubo posiekaną i dokładnie mieszamy przykrywamy i po 5 minutach podajemy danie na stół.
Najlepszym naczyniem do sporządzenia tego sosu jest duży szeroki rondel o grubych ściankach, postawiony na czas dogotowywania na krążku dystansowym.
Podajemy z makaronem, najlepsze są krótkie rurki.
Pierwszy raz, jako dziecko, jadłem ten sos z rurkami(!) robionymi(!) daleko stąd, przez Babcię.
Ale to na inną okazję. Jak zrobię narzędzie do sporządzenia takiego makaronu... Chociaż ciężko będzie przypomnieć jak to się robiło. Tak jak i przypomnieć sobie smak tamtego sosu.
Myślę, że udało mi się, chociaż odtwarzając ten sos, wzorowałem się nieco na publikowanych różnych przepisach.
Paola_r (2008-08-10 20:05)
Janku, uciekł mi komentarz w czasie pisania, więc przepraszam, jeśli koniec końców wyskoczy dubel
Makaron rurkowaty można formować na bardzo grubych szpadkach do szaszłyków (Jamie Oliver "Włoska wyprawa Jamiego"-makaron pici).
Co do zamienników - soków pomidorowych i kombinacji staram się używać zagęszczonych sosów pomidorowych bez przypraw ("Melissa". "Primo Gusto" lub ostatnio "Podravka" -po zredukowaniu dają naprawdę pomidorowy smak.