500 g serka mascarpone
2 łyżki likieru amaretto
10 dkg cukru
150 gram białej czekolady
200 ml śmietany kremówki 30%
5 jajek
3 łyżki mąki pszennej
2 łyżki ciemnego kakao
3 łyżki ciepłej oliwy z oliwek
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżeczka cukru waniliowego.
2 opakowania kruchych herbatników digestive (2x220 gram)
Śmietankę kremową przelać do szerokiego rondla i przez chwilę podgrzewać na bardzo małym ogniu, nie doprowadzając do zagotowania. Nastepnie dodać połamaną w kosteczkę białą czekoladę, mieszając rozpuścić, zdjąć z ognia, aż masa zgęstnieje.
Mascarpone przełożyć do wyższego naczynia, dodać utarte jajka z cukrem i likierem i mąkę, na końcu połączyć z letnią czekoladą (zmiksować lub utrzeć blenderem).
Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasteczka dokładnie zmiksować na sucho, dodać cukier waniliowy i lekko ciepłą oliwę z oliwek wymieszaną z sokiem z cytryny. Dokładnie wszystko połączyć, wyłożyć spód tortownicy lub blaszki.
Wylać masę serową i piec w 180 st C około 55-60 min.
Wystudzone ciasto schłodzić w lodówce. Przed podaniem posypać najpierw lekko cukrem pudrem, a nastepnie ciemnym, mocnym kakao.
Smacznego.
Serniczek wyszedł wspaniały, polecam.
Obawiam się iwonko33, że i z najlepszego przepisu można upiec koszmarne ciasto - wystarczy podczas przygotować i pieczenia popełnić nieświadomie kilka błedów i rozjazd smaku gwarantowany. Brzoskwinie w krmelu można podać wyśmienite, miękkie, z leistym jasnym karmelem, a można ich nie dosmażyć lub przesmażyć i polać brązowym przypalonym sosem, który z karmelem nie ma nic wspólnego. Przepis będzie ten sam, ale wykonanie zupełnie inne. Nie widzę więc powodu, żeby bezpodstawnie oskarżać. Krystyna i Różyczka po prostu dyskutują, ale Twój komentarz z agresywną emotikoną jest zupełnie nie na miejscu i na pewno nie należy do konstruktywnej krytyki - jest zwykłym krytykanctwem. Jestem pewna, że Krystyna i Różyczka dojdą do porozumienia mimo kilku niezręcznych słów, które padły. Obie świetnie pieką mimo różnego stażu i obie inspirują wiele osób do kuchennych działań.
Przepraszam autorkę, że zostałam zmuszona napisać teraz nie na temat przepisu a tylko do iwonki33 : jeżeli masz coś, nie smakują Ci moje przepisy to napisz to pod moimi przepismi a nie zaśmiecaj innym. Na tym forum obowiązuje kultura tak jak i wszędzie indziej.
O matko ale super.
Zrobie napewno-kocham mascarpone miłością nieodwzajemnioną bo jest trochę drogi.
na jaki rozmiar blaszki jest ten przepis?
Jeśli ma to być tortownica, to większa czy mniejsza?
no więc wyszedł mi 100% zakalec. Na całej długości :(
Trzy razy sprawdziłam z przepisem czy wszystko zrobiłam jak trzeba.
A spód mi się nie zespoił tylko jest sypki.
Nie wiem co zrobiłam nie tak, ale jak dla mnie ciasto za drogie na takie porażki :(