Tak, można. Na koniec pieczenia polecam otworzyć rękaw aby schab się zrumienił z góry i płyn spod niego częściowo wyparował.
Ale tak dosłownie na kilka minut, żeby mięso nam nie wyschło. Miód, masełko i wino trzeba tam też umieścić.
emiloos ---Witam i donoszę ,ze schab wg Twojego przepisu zrobiłam na minione święta.
Jedyną modyfikacją z mojej strony to było dodanie suszonych moreli ,które wcześniej moczyły się w alkoholu .
Wyszedł wspaniały schabik nadziewany polędwiczką ze śliwkami i morelami .
Na zdjęciu obok schabu faszerowanego białą kiełbasą wg Madziacz
Piekłam w rękawach - każdy schab osobno i nie rozrywałam folii .
Pozdrawiam - Elek
Rewelacja - podobnie jak Elek dołożyłam morele (ale nie moczyłam ich w alkoholu ;))). Piekłam w rękawie do pieczenia (zreszta jak wiekszość mięs, bo uwazam, że sa wtedy bardziej "wigotne") i podałam z kawałkami brzoskwini. Sos podałam osobno. A zapach przy pieczeniu był taki....że achhhh, ooooch i mniam, mniam.
No pelny sukces kulinarny osiagnelam !!! Dziekuje bardzo serdecznie. Musze robic z podwojnej porcji bo mi sie moja rodzina (i znajomi) pozabijaja :)