- brokuł ugotować (nie za twardy) -ugotować makaron -ogórek obrać ,zetrzeć na tarce (cienko) -szynkę pokroić w paseczki -dodać sól,pieprz,majonez (do smaku)
hmm...... a więc zaczęłam robić to coś, bo akurat dysponowałam ogromnym brokułem, ale..... nie było to wyraziste. Powiem wręcz, że mdłe. Dodałam 2 ząbki czosnku (duuuuuże) i kopiastą łyżkę koperku a dla ożywienia kilka czerwonych, kolorowych papryk konserwowanych (ważne, bo dodają ostrości). I to cos okazało się być nawet zjadliwe (do tego stopnia, że brakło i nie musiałam przekładać do mniejszej miseczki - czego nie znosi mój mąż.... ha, ha).
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
pasiata (2005-08-15 22:30)
hmm...... a więc zaczęłam robić to coś, bo akurat dysponowałam ogromnym brokułem, ale..... nie było to wyraziste. Powiem wręcz, że mdłe. Dodałam 2 ząbki czosnku (duuuuuże) i kopiastą łyżkę koperku a dla ożywienia kilka czerwonych, kolorowych papryk konserwowanych (ważne, bo dodają ostrości). I to cos okazało się być nawet zjadliwe (do tego stopnia, że brakło i nie musiałam przekładać do mniejszej miseczki - czego nie znosi mój mąż.... ha, ha).