1. Warzywa: marchew, pietruszkę lub selera i ziemniaki gotujemy w łupinach do miękkości. Studzimy, obieramy i kroimy w kostkę.
2. Ugotowane jajka na twardo, obrane jabłko, cebulę oraz ogórki kiszone kroimy w kostkę.
3. Wszystko mieszamy z odcedzonym groszkiem. Dodajemy majonez i musztardę do smaku. Dokładnie mieszamy. Na koniec doprawiamy pieprzem i solą.
Smacznego :)
Robię taką sałatkę od lat tyle,że daję i pietruszkę i seler, natomiast jarzyny po ugotowaniu i ostudzeniu przed pokrojeniem skrobię.Tak ugotowane jarzyny mają więcej swojego smaku i aromatu. Nie daję wogóle ziemniaków które lubią ośliznąć. Bez nich sałatka nic nie traci na smaku a zawsze jest dobra /jeśli zostanie/ nawet po kilku dniach .
też obiram warzywa, myślałam,że to oczywiste i nie trzeba o tym wspminać :) już poprawiam :)
A nawiasem mówiąc sałątka jarzynowa ma bardzo wiele wersji. Robię właśnie taką. w ubiegłe Święta sałatka jarzynowa pojawiła się u mnie, mojej mamy oraz teściowej :) W każdym domu było jej pod dostatkiem i mimo, że robiona była z mniej więcej tych samych składników, wszędzie smakowała inaczej :) Ale myślę, że się nikomu nie znudziła.
Zapomniałam dopisać, dodaję jeszcze odrobinę cukru i trochę kwaśnej gęstej śmietany.
W drugiej wersji robię tak samo tylko bez jaj i zamiast cebuli dodaję pora a zamiast groszku kukurydzę..
Sałatka jest pyszna i wszyscy ją bardzo lubią.
Dla nas oczywiste ale dla tych co dopiero stawiają pierwsze kroki często nie jest .Fajnie ,że dopisałaś..
pyszna ta sałatka, troche pracochłonna, ale cóz, czego sie nie robi dla podniebienia. U nas na opolszczyźnie nazywa sie "kartofelsalat"
Czyli po prostu wiejska sałatka, pyszna i sycąca :)