* 1 i 1/4 szklanki
mąki
* 2 łyżki cukru
* szczypta soli
* 3 łyżki lodowatej wody
* pół kostki zimnego masła (125 g), pokrojonego w kawałki
Składniki na nadzienie:
* 4 duże jabłka, obrane, przekrojone na połówki, każda z połówek na 6 plasterków
* 6 łyżek cukru
* 1/3 łyżeczki
mielonego cynamonu
* 1 łyżka mąki
Ponadto:
* 1 roztrzepane jajko do posmarowania
* 4 łyżki dżemu morelowego
Przygotować nadzienie. 4 łyżki cukru wymieszać z cynamonem, posypać jabłka, wymieszać. Pozostałe 2 łyżki cukru wymieszać z mąką w małej miseczce. Schłodzone ciasto rozwałkować na kształt krążka o średnicy około 30 cm. Przenieść na dużą płaską blachę.
Rozwałkowane ciasto posypać mieszanką cukru i mąki, zostawiając 5 cm od brzegu na zawinięcie ciasta do środka. Wyłożyć jabłka, układając plasterek przy plasterkuZawinąć 5 cm brzegi do środka. Nie trzeba się mocno starać by było równo - w tym cały urok tarty. Zawinięte brzegi posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać cukrem.
Piec w temperaturze 200°C przez około 40 minut, aż jabłka będę miekkie a ciasto złotawe. Dżem morelowy zagrzać w rondelku i posmarować nim jeszcze ciepłe jabłka. Tartę zostawić na blaszce do wystygnięcia, po czym przenieść na duży talerz.
Czasami dżem zamieniam na malinowy, czasami wcale go nie daje tak czy siak tarta jest obłedna i znika w ciagu paru godzin :)
Tarta wielokrotnie upieczona.Pyszna jest zarówno jak podaje przepis z jabłkami,ale piekłam też ze śliwkami węgierkami i też jest bardzo dobra.Często piekąc z jabłkami używam dżemu śliwkowego do posmarowania.Przepis wart wypróbowania i częstego wracania do niego.Korzystałam z niego wcześniej,zanim pojawił się na WŻ.Tak jak podano,wcześniej funkcjonuje na Moich Wypiekach.Pozdrawiam.Bogusia.
Przyznaję się bez bicia że tartę robiłam już kilka razy, ale dopiero teraz założyłam konto i mogę skomentować. Pycha, pycha, pycha. Ostatnim razem, jak ją zrobiłam, mąż ukroił sobie jeszcze taką gorącą i wrzucił na nią kulkę lodów waniliowych. MHMHMH, zjadłam jego kawałek
Też wyszperałam ten przepis u Dorotki, tarta jest wyśmienita, spód pachnacy masełkiem i cudownie kruchy, do tego te soczyste jabłuszka z cynamonem, poezja! polecam
Tartę piełam w specjalnej foremce ... niestety spód nie nie upiekła i wyszła trochę surowa. Chyba gdzieś popełniłam błąd.
To moja pierwsza w życiu tarta. Muszę powiedzieć ,że nie wiedziałam ,że to takie cudo ! Dziś robię już kolejną. Rzeczywiście jest obłędna!