200g mąki pszennej razowej
200g mąki pszennej
1/4 l mleka
50g masła (margaryny)
2 łyżki miodu
75g rodzynek
14 g świeżych drożdży
szczypta soli
"roztrzepane" jajko do posmarowania
Mąkę pszenną można zastapić orkiszową.
Drożdże rozmieszać z miodem, staną się płynne.
Masło rozpuścić, wymieszać z mlekiem, ewentualnie podgrzać lub przestudzić, by było letnie.
Do rozpuszczonych drożdży wsypać mąkę, sól, wlać mleko z tłuszczem, wyrobić gładkie ciasto, wgnieść w nie rodzynki. Formować bułeczki (mi zwykle wychodzi 7 dośc dużych bułek), ułożyc na blaszce, przykryć ściereczką, odstawic na ok. 30 min do napuszenia. Przed pieczeniem posmarować jajkiem. Piec ok. 30 min w nagrzanym do 180 stopni piekarniku. Studzic na kratce.
Pyszne słodkie bułeczki. Najlepsze jeszcze ciepłe, ale na drugi dzień też są smaczne i bardzo syte. Dodałam jeszcze pół łyżeczki cukru, a na górę pestki dyni i słonecznika. Zapach był taki, że nie można było się doczekać jedzenia.
Robota to chwilka. Pieczenie -wiadomo. Zjedzone cieple z masełkiem. Przy powtórnym pieczeniu zrobię całość z mąki pszennej. Może wyjdą lżejsze i bardziej puszyste.