Kolejny raz wróciłam do pulpecików, bo takich pyszności się po prostu nie zapomina. Będzie wyrzerka na 2 dni. U nas dodajemy więcej marchewki, którą ubóstwiamy w tym sosie i tym samym pieprzu żeby nie był za słodki sos. Pozdrówka dla Ciebie ilka76
Bardzo smaczne te pulpeciki, tylko że mi troszkę grudki powychodziły w sosie. Możesz mi napisać jak zagęszczasz sos. Co po kolei robisz? Z góry dziękuję i pozdrawiam :)
Najpierw do szklanki nalewam troszkę wody (ok. 1/3 szkl.), dodaję mąkę pszenną i ziemniaczaną (tak po ok. 1 łyżce każdej). Dokładnie mieszam, żeby nie było grudek i wlewam po trochu ciągle mieszając do sosu. Mam nadzieję, że dobrze wyjaśniłam:))
Ja nie smażyłam pulpecików, tylko włożyłam je do wrzącego wywaru z marchewki, pietruszki, selera i koperku. Gotowałam 30 minut. Wyszły super. Mięciutkie. Nie rozpadały się. Z wywaru, w którym się gotowały zrobiłam sos, który zagęściłam łyżką mąki prszennej i 50 ml śmietany 30%. Polecam.
Wygladaja pysznie
I kolejny powrót do przepysznych pulpetów, właśnie obsmażyłam mięso, jeszcze udusić w sosie z marchewką i gotowe MNIAM... aha nie używamy śmietany, sos tylko zagęszczony mąką, z tą marchewką smakuje wspaniale POLECAM