Dla 2 os.
- Pomidory 5 szt. ( nie polecam z sieci sklepow bo moga byc za kwasne i bez smaku, dlatego wazne aby wybrac ja dobre ! )
- Papryczki pikantne zielone
- Cebula 1 szt.
- Czosnek 1 zabek
- Oliwki po grecku ( nie mylic z "greckie oliwki" ) 10 szt.
- Przyprawy - bazylia, przyprawy prowansalskie, sol morska, pie
- Parmezan tarty ( najlepiej zetzrec samemu )
- Makaron
- Mieso mielone oczywiscie do 5% tluszczu, a najlepiej samemu zmielone, wtedy najpewniejsze. 200 gr.
- Oliwa 1 lyzka ( najlepiej wiejska prosto od producenta, w polsce nie dostepna w sklepach )
- ew. maka kukurydziana biala
Jest to oryginalny przepis wdg. ktorego rodzina na Korsyce przygotowuje to danie od pokolen. Oczywiscie wszystkie skladniki sa swojskie oraz takie same i niezmienne. Ponizej sposobu przygotowania napisalem wyjasnienie dlaczego warto go wyprubowac w swojej kuchni.
Sposob przyzadzenia.
Zaczynamy od zalania goraca woda pomidorow, w miedzy czasie kroimy papryczke na kawaleczki i wyciagamy zen pestki. Pomidory po ochlodzeniu obieramy i szatkujemy jak najdrobniej. Papryka i pomidory wedruja do garnka a takze pokrojony czosnek, bazylia sol, pieprz i zaczynamy je gotowac pod przykryciem ok 30 min. po zciagnieciu pokrywki az do momentu gdy woda z pom. wyparuje i zrobi sie konsystencja sosu. Gdy pokrywka zostanie sciagnieta mozemy zaczc robic mieso. Mianowicie mieso wrzucamy na patelnie wraz z posiekana cebula(bez dodania oleju) wtedy cebula zrobi sie na wodzie i tluszczu jakie pusci mieso, dorzucamy oliwki. Wazne jest aby wrzucic oliwki w odpowiednim czasie, poniewaz oliwki po grecku jak sa dobrze zrobione na patelni zaczynaja nabrzmiewac i puszczac soki, wtedy zawartosc patelni wrzucamy do gara z gotujacymi sie pomidorami. Dalej gotowac az do momentu zgestwienia sosu lub mozna go lekko zagescic wyjatkowo maka kukurydziana biala.
Jest roznica przygotowywania makaronu do spaghetti w zaleznosci od pory roku. Na korsyce sa dwie Lato i "zimna jesien". W okresie zimnej jesieni wyciagniety makaron nie zalewamy woda a tylko oliwa i potrzasamy i wykladamy na talez. W okresie letnim gdy jest cieplo wyjety makaron studzimy w zimnej wodzie aby byl zimny, po otrzepaniu z wody polewamy oliwa i na talerz.
Cholewka nakladamy na makaron nasz sos, ktory posypujemy parmezanem a na parmezan ziola prowansalskie. Et voila , Bon appétit !
Dodam jeszcze ze sos jest najlepszy po spedzeniu nocy w lodowce, wiele osob takze na srodek talerza dodaje lyzeczke smietany.
Dlaczego warto ?
Kiedys bedac na swieta kolezanka zrobila " spaghetti ", bylo ono bardzo dobre, pelne smaku wiec spytalem o sekret. Sekretem okazala sie torebka ze sklepu, z ktorej to kolezanka byla zadowolona bo dobrze, tanio i szybko. To mnie zachecilo do sprawdzenia jak polacy robia spaghetti i okazuje sie, ze jesli nie torebka to mieso, cebula, woda, przecier i juz. Kiedys polacy jedli tlusto, teraz jedza mniej tlusto ale i NIEnaturalnie. W tym przepisie nie ma nic z proszku, nawet sol jest sola morska ta najzdrowsza. Trzeba troche spedzic czasu ale wtedy zobacza panstwo jak robiono spaghetti 200 lat temu, doslownie. Napewno wielu z was moze byc rozczarowanych, ale taka podroz w czasie dla podniebienia jest przecudowna. Szanujcie swoje piekne organizmy bo kazdy z was jest cudem! Nie dajcie sie omamic reklamami, ja wiem ze nie ma sie sily, czasu, ale jak sie pomysli to na wszystko mozna cos zaradzic.
Pozdrawiam