Kaszę kukurydzianą ugotować w osolonej wodzie, od czasu do czasu mieszając, do momentu, aż woda całkowicie wyparuje. Odstawić do ostygnięcia.
Do ostudzonej kaszy dodać jajka, mąkę ziemniaczaną i pszenną, a następnie pokrojoną w małą kosteczkę cebulkę i starty czosnek. Ciasto musi mieć mniej więcej taką gęstość, jak na placki ziemniaczane.
Na rozgrzany olej kłaść łyżką porcje ciasta i smażyć na średnim ogniu z obu stron, aż do uzyskania złotego koloru. Przy smażeniu placuszków kukurydza może „strzelać, dlatego należy uważać lub używać przykrywki.
Pod koniec smażenia, dobrze już usmażony placek posypujemy startym żółtym serem i czekamy, aż lekko się rozpuści. Podawać natychmiast, polane keczupem. Jeść z dowolną surówką.
Smacznego:)
Placuszki zaraz po upieczeniu...
A tu przed skonsumowaniem :)
Przepis ten mam od dawna. Pochodzi on z gazety,niestety, nie pamiętam jakiej... :*