Z podanych składników robię ciasto tak jak na naleśniki. Jabłka obieram i ucieram na tarce z dużymi oczkami. Na samym końcu po dodaniu jabłek próbuję ciasta i dosładzam, gdyż jabłka mogą być zbyt kwaśne. Patelnię rozgrzewamy i smażymy nie za duże placuszki.
Mój mąż smaruje placuszki dżemem a ja miodem, można oczywiście posypać je cukrem-pudrem.
Uwielbiam te palcuszki jeść z mleczkiem.
Życzę smacznego!!!!