Możesz posmarować tłuszczem , a możesz wyłożyć papierem , ja wyłożyłam tylko małą foremkę , bo ma tendencje do przywierania. Możesz nie dawać wołowiny, jak nie masz, tylko wieprzowinę, cielęcinę, królika lub drób:)Formę miałam 25x40 i drugą małą.Warzywa gotujemy z mięsem , przeczytaj dokładnie przepis.
Ok dzięki. Na pewno skorzystam z twojego przepisu i dam znać jak wyszło.
Pasztet przepyszny. Nie klei się i nie kruszy, w smaku wyrazisty.
Proporcje podzieliłam na trzy, bo z 5 kilo mięsa to dla mojej rodziny za dużo by było.
Naprawde polecam!!!
Mamo Różyczki chciałabym zrobić ten pasztet na święta, ale zrobić go wcześniej i zamrozić... Jak myślisz czy lepiej zamrozić już upieczony czy lepiej gotowy w foremkach a potem wyjąć i upiec? Dzięki z góry za radę
Renatko, ja piekę pasztet wcześniej i mrożę:)Jak to robię, opisałam w wątku świątecznym.
Pomocy zniknął przepis na wykonanie pasztetu!!
renataz36 tez mam ten sam problem z wieloma przepisami na wż,ale w prawym rogu przepisu jest okienko historia,tam klikam i jest edycja,klikam na edycję i najczęściej pojawia się cały przepis :-)
Przepis juz jest poprawnie, jeśli gdzieś takowy znajdziecie, poproszę o info na priwa:) Pampas pomoże ;)
renataz36 - jeszcze w 2013 pytałaś o mrożenie pasztetu ale teraz dopiero zobaczyłam Twój post.
Leniuch jestem więc zawsze robię od razu kilka/kilkanaście foremek pasztetu (takich aluminiowych, jednorazówek) i zamrażam PRZED pieczeniem. Jest co prawda cały dzień pracy ale jedna zabawa ze zmywaniem, brudzeniem a jak już się zmobilizuję to czy robię 2 czy 8 foremek to już bez różnicy. Foremki wypełnione pasztetem owijam szczelnie folią aluminiową i dla pewności folią spożywczą, zamrażam a jak mam ochotę na pasztecik - rozmrażam i piekę. Super aromaty świeżej pieczeni pobudzają apetyt, jest zapasik na wypadek przyjazdu gości, w lutym mam imieniny, na wiosnę Wielkanoc. Mamy lipiec a ja mam jeszcze dwa pasztety robione przed Gwiazdką (było 10 ale dzieci też wysępiły) i czuję że niebawem coś upiekę ...
Robie ( mroze surowe)dokladnie tak samo jak Ty, ale mam takie fajne roznych rozmiarow foremki z "dekielkiem".Robota na raz, a caly rok mam w zanadrzu pasztet.
Trochę kosztowny ten pasztecik,ale wyszło go dość sporo,dwie długie keksówki i jedna mniejsza.Część będzie na Świątecznym stole.Dodałam więcej płynu i wołowe gulaszowe,bo szponder widziałam tylko z kością,nawet nie wiem czy jest bez kości?
niania09 (2011-12-08 14:20)
Właśnie mam zamiar zrobi taki swojski pasztet i uzbierałam kilka przepisów i niewiem na który sie zdecydować a twój wydaje się być dosyć prosty jak na pasztet. Prosze mi napisać jakiej wielkości forma ma być do tego i czy mięso wołowe można zastąpić czym innym? Czy ta marchew i cebula również ma być gotowana razem z resztą? I czy forma ma być wyłożona papierem do pieczenia czy posmarowana tłuszczem? Przepraszam że tyle pytań ale jestem początkująca w tej kwestji. Dziękuje i pozdrawiam.