pyszne,pyszne,przepyszne :))
ciasto fantastyczne. Mój farsz był nieco rozpadający się i nie zrobiłam typowych pasztecików, ale dużym kuflem do piwa wykrajałam kółka i robiłam duże pierogi. Kleiły sie wspaniale. Następnym razem zmielę farsz i spróbuję po Twojemu....Pozdrawiam
Czy margaryna i mąka mają byc w cieście przed odstawieniem do wyrośniecia bo nic nie ma o tym mowy:/
Z drozdzy, cukru i odrobiny mleka robimy rozczyn i pozostawiamy go do wyrosniecia. Nastepnie laczymy pozostale skladniki czyli make, margaryne, jajko, wyrosniety rozczyn i smietane i wyrabiamy ciasto. Gotowego ciasta nie pozostawiamy do wyrosniecia tylko od razu przystepujemy do tworzenia pasztecikow.
Dzieki za ekspresowa odpowiedz:) zabieram sie dzis za to:)
Ciasto wspaniałe!!! Dałam dwa kubki śmietany 18% po 200g i nie miałam więcej, to dodałam jeden mały kubek jogurtu naturalnego. Myślałam że będzie klapa ale nic z tego!!! Ciasto rewelacja!!! Zamieniłam margarynę na masło.Wydrukowałam przepis i tylko z niego będą paszteciki.Dziękuję Autorce
Witam,pierwszy rza robiłam paszteciki i od razu sukces! Pyszne,polecam
Ciasto troche ciezko bylo mi zagniesc, ale w koncu sie udalo. W smaku bardzo dobre.
Dziś w końcu zrobiłam Twoje paszteciki :) Zabierałam się do tego od dłuższego czasu i chciałam skorzystać z innego przepisu ale gdy zobaczyłam tyle pozytywnych opinii skusiłam się na Twoje :) Paszteciki robiłam pierwszy raz....z obawą .....
Wyszły wspaniałe :) Smaczne ciasto no i bardzo łatwe:) Zrobiłam z farszem z pieczarek z cebulką na ostro :)Wygląd tez smakowity. A do tego czerwony barszczyk, mniam :) Załączam zdjęcie :)
Na Święta na pewno zrobię z farszem kapuściano -grzybowym :) Dziękuję za przepis i gorąco polecam :)
mam pytanie odnośnie ilości. ile sztuk wychodzi z podanego przepisu? muszę przygotować ok 50 i nie mam pojęcia czy zwiększać proporcje. dziękuję za odpowiedź :)
znalazłam odowiedź w opiniach ;)
Rzeczywiście paszteciki są świetne, właśnie piekłam je pierwszy raz i jestem jak najbardziej zadowolona.
Bardzo..., ale to baaaardzo smaczne, robiłam z pieczarkami i cebulką na wigilijną kolację . Wszystkim bardzo smakowały i szybciutko zniknęły ze świątecznego stołu.
paszteciki bardzo smaczne, ja również je zrobiłam na święta. Ciasto jest rewelacyjne, nie kruszy się, jest puszyste nawet po 2 dniach
Witam i ciesze ze paszteciki Pani Irenki ciesza sie takim powodzeniem. Irenka to kolezanka mojej najlepszej na swiecie bratowej i to dzieki niej w mojej rodzinie jest ten przepis. Od wielu lat robi je moja mama i ja tez poprzestaje tylko na tym przepisie bo wiem ze te wlasnie paszteciki pojda mi do ostatniej sztuki i nie ma tez mozliwosci zeby sie nie udaly, przynajmniej ja tak sadze :) , pozdrawiam.
Zrobiłam kolejny raz tyle że z farszem grzybowym. Jak zwykle wyszły super
Paszteciki wspaniałe Wyszła ich taka duża ilość, a zniknęły w mgnieniu oka.Dziękuję za przepis, który już na stałe zagości na naszym stole:)
prosze o informacje czy 1 margaryna to 500g czy 250 g bo z tym mam zawsze problem .
1 margaryna to zazwyczaj 250 g
Zuzanna248 dziekuje za szybka odpowiedz.Tu gdzie mieszkam margaryna ma przewaznie 500 g dlatego moje pytanie.Dziekuje i pozdrawiam
Dodawałam mleka ciepłego bo inaczej ciasto byłoby kruche i wyszło super. Dziekuje za przepis :)
Bardzo smaczne i łatwe w wykonaniu. Również polecam.
Pyszne, robilam na wigilie a wczoraj zjedlismy resztki.
Dzisiaj zrobilam Twoje paszteciki i wyszly wspaniale.Pierwszy raz po paru nieudanych probach odwazylam sie zrobic ciasto drozdzowe i wyszlo mi wspaniale, bardzo elastyczne i mysle ze rowniez bedzie dobre na pizze. Dziekuje za wspanialy przepis.
Pokuszona fotką wstawioną przez autorkę przepisu w wątek o wypiekach... zrobiłam. Nie taki diabeł straszny, jakim go malują..!Pyszniaste i proste do wykonania. Oto one..
ciasto na paszteciki jest znakomite. Wychodzi ich bardzo dużo:) A oto one:
Paszteciki bardzo dobre,a co najważniejsze wychodzi ich bardzo dużo:) Bardzo dziękuję za przepis i pozdrawiam
Super paszteciki.Zrobiłam na imprezę z farszem z kapusty, wszyscy się zajadali, ciasto nie jest miękkie , ale dzięki temu nie wpija soku z kapusty. Na pewno będę częściej piekła.
Polecam ze względu na rewelacyjne ciasto, mało pracochłonne, proporcje super dobrane i po upieczeniu idealnie chrupiące. Dla mniej zaawansowanych w wyrabianiu ciasta drożdżowego polecam podzielić tę porcję na 4, każdą wyrobić oddzielnie i na końcu połączyć. Mniej bolą ręce :)
może głupie pytanie ale czy margaryna roztopiona jak do tradycyjnego ciasta drożdżowego czy nie ?
agapos ..kto pyta ten .. wie :D. Oczywiście tłuszcz rozpuszczasz jak w przypadku ciasta drożdżowego . Udanego wypieku !
Ja nie rozpuszczam tylko daje miekkie, zeby nie bylo prosto z lodowki.
jak odgrzewasz paszteciki?przykrywasz je folią ,jaki czas?,
Odgrzewam bez przykrywania a czas to na tzw oko, mozesz sprawdzic czy juz na pewno zagrzane konsumujac po prostu pasztecika :-)
Upiekłam z połowy porcji i wyszło mi ok 40szt dużych pasztecików. Ciasto pyszne, puszyste w środku i chrupiące z wierzchu, tylko zapomniałam posolić ale to już mój błąd. Na pewno ten przepis wykorzystam na wigilię. Dziękuję.
Paszteciki super pyszne.Zrobiłam próbę generalną z farszem kapuściano - grzybowym :)
Z ciastem rewelacyjnie się pracuje, zrobiłam pół porcji, żużyłam 200g kwaśnej śmietany i nieco więcej niż 0,5kg mąki, farsz tradycyjny na Wigilię, jeden zjedzony, reszta sie studzi i poczeka w zamrażarce do Wigilii:)
Paszteciki pierwsza klasa.Są tak dobre,że bardzo trudno im się oprzeć.Wyszły mi trochę nazbyt duże,ale to w niczym nie przeszkadza.
Wspaniałe. Sama nie wiem, dlaczego takie paszteciki robiłam dopiero teraz po raz pierwszy w życiu. Wyszło rewelacyjne. Ilościowo tak dużo, że świetnie nadaje się na imprezę lub do odgrzewania po pracy. Polecam wszystkim i bardzo dziękuję za przepis.
Witam kolejny raz pieczone paszteciki jak zwykle wspaniale,
Po raz kolejny robię, i jak zawsze pyszne.
Po raz kolejny upiekłam paszteciki z tego przepisu. Tzn: wykorzystałam ciasto bo farsz jest z kapusty i grzybów. Od kilku lat ten przepis jest dla mnie nr 1.
gosiekb (2011-09-26 16:51)
Ja je odgrzewam tak jak je pieke czyli na tacce, moja tesciowa odgrzewa w mikrofalowce czego nie polecam, paszteciki sa wtedy takie miekkie i dla mnie troche gumiaste. Ja daje je na tacke i wkladam do nagrzanego tak na 180 stopni piekarnika i trzymam tak zeby byly gorace a czy sa juz gotowe sprawdzam zjadajac jednego pasztecika :)