Ogórki małosolne- zimowe, na szybko

Jestem niepoprawną fascynatką ogórków małosolnych. Tęskniłam do nich zawsze  całą zimę((( Dopóki na jakimś  forum rosyjskim  nie znalazłam tego przepisu)) Hurra!!!! No i teraz, jak mnie zimą dopada nostalgia za małosolnymi- robię je sobie i mam w ciągu godziny)) Są wspaniałym dodatkiem do obiadu i jako zakąska. 
Oto przepis:
Ogórki obieramy, ale zimowe ogórki ze szklarni nie mają twardej skórki, to można  i nie obierać, albo tylko zdjąć kilka pasków skórki, żeby były delikatniejsze.
Ogórki kroimy w takie grubsze kawałki( popatrzcie na fotce), solimy, dodajemy posiekany czosnek i posiekany koperek. Wkładamy do woreczka i szczelnie zakręcamy. Wiadomo-   lepiej do szklanego pojemnika, ale mnie sie wydaje, że z woreczka są lepsze))) Potrząsamy pojemnikiem i zostawiamy w temperaturze pokojowej na godzinę. Jak ich nie zjemy po godzinie można włożyć na trochę do lodówki.Potem szybko zjeść, bo to są górki do natychmiastowej konsumpcji.
Są chrupkie, takie, jak świeżo zakiszone małosolne.Naprawdę!