Biszkopt:
Białka odzielić od żółtek, do białek dodać szczyptę soli i ubić na sztwwną pianę, następnie dodać cukier i ubijać aż cukier się rozpuści.
Do żółtek dodać proszek do pieczenia i ocet, wymieszać dokładnie i połączyć z pianą mieszając delikatnie ruzgą.
Następnie dodawać po łyżce, wymieszane i przesiane obie mąki.
Jeżeli chcemy uzyskać biszkopt kakaowy, odbieramy tyle mąki ile dajemy kakao i mieszamy kakao z pozostałą mąką. (Gdybyśmy zapomnieli odebrać mąkę można dodać łyżkę wody).
Biszkopt pieczemy około 30 minut.
Krem:
Batony, czekoladę, mleko i cukier zagotowujemy i gotujemy przez 10 minut często mieszając. Studzimy.
Margarynę i masło ucieramy w makutrze dodając żółtka a na koniec mieszając z wódką. Następnie po trochę wlewamy prawie zimną masę z batonami.
I gotowe. Przekrajamy biszkopt, nasączamy ponczem lub herbatą i smarujemy masą, przykrywamy drugą połową biszkoptu.
Jeśli chodzi o dekorację to właściwie sprawa indywidualna, Można użyć części masy (jest jej całkiem sporo) można zrobić polewę lub posypać zmieloną czekoladą. Po prostu co kto lubi i co się komu podoba.
Ciasto jest naprawdę pyszne. Za krem muszę podziękować mojej kuzynce Ani
.