FARSZ 0,5kg mięsa mielonego , 4 marchewki, 2 pietruszki, 4 cebule, 2 ząbki czosnu, kawałek selera i pietruszka .
SOS BESZAMELOWY rozpuścić pół kostki masła (margaryny), dodać łyżki maki przennej, pół łyżeczki soli i podsmazyć troszkę. Dolać ok 0,5l mleka ciagle mieszając. Jesli sos jest zbyt gęsty dolać odrobinę wody by miał konsystencję śmietany.
Dużą blaszkę wysmarować masłem a najlepiej śmietaną 18%. Ułożyć za niej warstwę makaronu, potem farszu i posmarować sosem beszamelowym. czynnoś powtarać do wtczerpania półproduktów. Ja do ostatniej warsty dodaję troszkę podduszonych pieczarek. Naszą lazanię powinna zamykać warstwa makaronu posmarowana sosem beszamelowym i to wszystko przykryte warstwą startego sera. Piec około pół godziny w temp 200stopni. W trakcie pieczenia obserwować ser i gdy on będzie lekko zapieczony to nasza lazania na pewno już jest gotowa.
Ilość sosu beszamelowego musimy wyczuć. Lazania bezpośrednio po upieczeniu może nam się lekko rozwalać ale gdy ostygnie i zapieczemy ją drugi raz będzie super!!! Jeśli chcemy jeść od razu po upieczeniu to należy po wyłączeniu piekarnika pozostawić ją tam na 20 minut. Smacznego.
A gzdie ty kupujesz ten makaron, że kosztuje aż tyle?????? No chyba, że do lazanii musi być jakiś nadzwyczajny
ja nie kupuję makaronu ale w sklepie widziałem po 8.40. Może dlatego że mieszkam w Gdańsku
mi taka mała paczuszka wystarcza na dwa razy, na lazanie na 4 dorosłe osoby.
a kosztuje 5,6 zł w zależności od marketu.
To zazdroszczę bo u mnie lubella kosztuje ponad 8zł. Jeśli zaś chodzi o makarony małojajeczne to polecam bardziej do łazanek ale oczywiście nie namawiam nikogo do robienia makaronu:)
olciaa ma rację - ja kupuje lubellę za ok 6 zł. i wystarcza na dwie lazanie na 4 osoby. nie neguje robienia makaronu własnorecznie- ma inny, fajny babciny smak ale raczej do rosołku niedzielnego :) pozdrawiam