Kokos
Białka ubić. Pod koniec ubijania dodać cukier. Wsypać kokos i wymieszać delikatnie łyżką. Przełożyć na blaszkę (25x40) wyłożoną papierem do pieczenia i piec około 30-40 min. w temp. 150 stopni ( aż ładnie się zrumieni ).
Krem
Rodzynki (sparzone) namoczyć dzień wcześniej w spirytusie.
Owoce z puszki pokroić w kostkę ( trochę zostawić do dekoracji )
Budynie zrobić tak jak pisze na opakowaniu, ale w mniejszej ilości mleka ( 800 ml ) i wystudzić.
Masło ( temp. pokojowa ) zmiksować i powoli dodawać po łyżce budyniu. Do kremu budyniowego dodać płatki migdałowe i odsączone ze spirytusu rodzynki. Wymieszać delikatnie łyżką.
Śmietana
Żelatynę namoczyć w niewielkiej ilości zimnej wody. Kiedy napęcznieje podgrzać aż się rozpuści.
Śmietanę ubić z cukrem , pod koniec ubijania dodać wystudzoną żelatynę.
WYKONANIE
Kokos dzielimy na 6 części. Na dno miski lub talerza kładziemy jeden kawałek kokosu, skraplamy spirytusem, który pozostał Nam z moczenia rodzynek, na kokos wykładamy krem, owoce, znów krem i zakrywamy drugim kawałkiem kokosu. Czynność powtarzamy.
Kopę szprycujemy śmietaną i dekorujemy owocami ( nie zdążyłam zrobić zdjęcia )
Kopę można zrobić w misce i tak ją podać, ewentualnie na wierzch miski położyć talerz i ją "przewrócić ". Ja osobiście robię od razu na talerzu formując kopę.
Kokos piekę 2 dni wcześniej, a samą kopę robię dzień przed podaniem, zawijam wtedy całość w folię spożywczą i nakłuwam, natomiast dekoruję śmietaną i owocami na krótko przed konsumpcją.
Kopę taką robiliśmy na imprezy w miejscu gdzie kilka lat temu pracowałam.
PUS - Przedsiębiorstwo Usług Socjalnych