Mam ochotę zrobić, ale czy to znaczy, że konfiturę wkładamy do słoika i dopiera kiedy ostygnie słoik zamykamy? a nie lepiej zakręcić na gorąco i słoik odwrócić? i jeszcze jedno - nie mam likieru wiśniowego, można zastosować zamiennik jakiś ?
Alman robiłam i tak i tak, tylko, ze ja do końca trzymam maleńki ogień przy wkładaniu...do słoiczków, ale i na zimno nie psuje się, gdyż jest tam trochę alkoholu i sporo cukru.
I takim i taki sposobem będzie dobrze.
A jeśli chodzi o likier... to dodaj np.pomarańczowy, czy o innym smaku., lecz wtedy będzie to konfitura malinowa ale z likierem o smaku, który dodamy, smaku to jednak nie popsuje. Do odważnych świat należy, przecież na tym cały wic polega, że stare przepisy modyfikujemy, dodajemy coś od siebie i mamy niby taki sam, a jednak inny przepis.
Pozdrawiam i życzę smacznego. napisz o jakim smaku zrobiłaś i jaka wyszła w smaku konfitura.
Czy może Pani robić zdjęcia potraw? Bo zawsze z zainteresowaniem wchodzę na przepis jak widzę, że jest opatrzony zdjęciem i w przypadku Pani przepisów czuję się rozczarowana bo nie chcę oglądać zdjęć okładek książek czy stron z kalendarza:( - wolałabym zdjęcie potrawy!!!
Też proszę o zdjęcia;))
Jak będę robić tą konfiturę, to na pewno wstawi fotki... a te fotki z kartek kalendarza, czy okładka książki, są po to wstawione, że zarzuca mi się, iż "ukradłam" przepisy ze stron internetowych.i nie przyznaję się z jakiej strony.,..
A tak, jeszcze jeśli już jestem w temacie...to wstawcie dziewczyny ( josta81 i hanka-65) przepisy, chętnie też je skomentuję... bo Zdjęcia mogę zrobić potrawie, którą w danej chwili robię, a tak się składa, że w b.r. nie robiłam tej konfitury, bo w ubiegłym narobiłam jej sporo.
Pozdrawiam
Zwracam honor, ale tylko czesciowo , bo nie było wczesniej wzmianki, ze przepis jest "kalendarzowy". Pozdrawiam serdecznie.