Przepis ten znalazłam niedawno w książeczce Faktu "Polska kuchnia regionalna" jako danie z rejonu Pomorza i Kaszub. Jest to danie odświętne, podawane na wyjątkowe okazje np. wesela. Połączenie mięsa i rodzynek trochę mnie zaintrygowało a że uwielbiam poznawać polską kuchnię regionalną postanowiłam wypróbować , chociaż sosy do mięs nie są moją mocną stroną. Opłaciło się :) Zachęcam do spróbowania !
Z mięsa i włoszczyzny ugotować klasyczny rosół (maksymalnie około litr wody) z podpieczoną na gazie cebulką. Rodzynki sparzyć i namoczyć.
Z mąki i masła przygotować zasmażkę, rozrobić ją zimnym rosołem do gęstości śmietany. Dodać cukier, sok z cytryny i śmietanę. Zdjąć z ognia, żółtka rozrobić z niewielką ilością rosołu, dodać do sosu razem z rodzynkami. Gdy sos jest gotowy polewamy nim ugotowane wcześniej mięso lub pokrojone mięso wrzucamy do sosu (tak zrobiłam ja).
Tradycyjnie potrawa podawana jest z ryżem ale myślę, że dobrze będzie smakować z ziemniakami.
Na zdjęciu potrawa bez ryżu.