Dokładnie wyszorowane jaja wkładamy do zimnej wody i gotujemy na twardo na wolnym ogniu, studzimy zalewając zimną wodą.
Ostudzone jaja przecinamy wzdłuż gładkim ostrym nożem (nie uderzamy - tniemy zdecydowanym ruchem ręki - pierwsze jajo zazwyczaj się kruszy, następne wychodzą lepiej).
Z połówek za pomocą łyżeczki wyciągamy białko i żółtko. Białka oraz połowę żółtek uzyskanych z jaj drobno kroimy. Pieczarki i cebulę bardzo drobno siekamy i podsmażamy na niewielkiej ilości oliwy.
Wystudzone pieczarki mieszamy z posiekanymi żółtkami i białkami, dodajemy pietruszkę, szczypiorek, majonez oraz przyprawy.
W zagłębieniu dłoni układamy skorupkę i za pomocą łyżeczki nakładamy farsz delikatnie uciskając go w jajku. Gotowe połówki maczamy w bułce tartej i kładziemy na rozgrzane masło na patelni.
Rumienimy przez krótką chwilę. Zrumienione połówki doskonele nadają się jako przekaska na zimno oraz na ciepło. Wystarczy w ostatniej chwili włożyć jaja do nagrzanego piekarnika do 180st. C na 15 minut i gotowe.
nadeszła wiekopomna chwila :) oto zabieram się za jajka jutro impreza wiec gotowe jajeczka przeczekają w lodówce a jutro je zapiekę. napiszę jak smakowały
i znów strzał w 10 :) kolejny twój przepis, który na stałe zagości na moim stole - jajeczka zniknęły w pierwszej kolejności i ledwo jedną połuweczke dorwałam ;] dziękuję
Przepis wspanialy, zrobilam na sniadanie i wszyscybyli zachwyceni ! swietna alternatywa dla tych którzy nie lubieją jajek za bardzo.
Ja dodaję natkę petruchy, smak jest głębszy.
Jaja może i fajne ale ja jakos nie umiałam przekroić ich w tych skorupkach :( może to wina noża
Super rewelacja wszystkim smakowały! Dzięki wielkie za przepis Pozdrowionka ;-)