litr mleka świeżego albo pasteryzowanego, byle nie UHT (choć podobno niektorym i na takim wychodzi)
dwie łyżki jogurtu naturalnego z podanymi szczepami bakterii (np. Bakoma, Activia, Krasnystaw)
mleko w proszku (opcjonalnie - dla zageszczenia)
Mleko podgrzewamy do temperatury 43-45 stopni. Sama nie posiadam termometru do gotowania, więc po prostu sprawdziłam temperaturę metodą "na palec" - mleko powinno być wyraźnie ciepłe, ale nie powinno parzyć, powinniśmy spokojnie utrzymać palec w mleku przez jakieś 8 sekund. Kiedy będzie już odpowiednio ciepłe, zestawiamy z ognia.
W miseczce mieszamy jogurt z kilkoma łyżkami cieplego mleka, żeby nie było grudek. Jeśli używamy mleka w proszku, również dodajemy do miseczki i mieszamy do rozpuszczenia. Mleko stawiamy ponownie na ogień, żeby nabrało poprzedniej temperatury, wyłączamy ogień i wlewamy jogurt, dokładnie mieszamy.
Na koniec mleko wlewamy do słoiczków, zakręcamy i umieszczamy w ciepłym miejscu na kilka godzin.
Uwagi:
1. Użycie mleka w proszku nie jest konieczne, ale dodanie go sprawi, że jogurt będzie gęstszy. Jeśli się zdecydujecie, proponuję dodanie 1-2 łyżek.
2. Polecam mleko 3,2 % lub 2 %, nie chudsze, jogurt będzie smaczniejszy.
3. Jogurt musi być w temperaturze pokojowej, żeby zbytnio nie oziębił mleka.
4. Słoiczki można umieścić przy lekko ciepłym kaloryferze i zostawić na noc (u mnie było to 11 godzin). Niektórzy ponoć owijają kocem i trzymają tak 6-8 godzin lub w piekarniku nagrzanym do 40 stopni, ale tych sposobow jeszcze nie próbowałam. Po tym czasie jogurt wstawiamy do lodówki i przechowujemy do kilku dni. Przed spożyciem mieszamy w celu pozbycia się ewentualnych drobnych grudek.
Smacznego!
Ja jogurt robiłam w termosie i z mleka uht http://www.wielkiezarcie.com/recipe44841.html co własna produkcja to wiemy co jemy napewno bez jakiś konserwantów.Polecam taki bo jest naperwno zdrowszy niż ten z półki z marketu.
Jeśli robimy jogurt ze świeżego,niepasteryzowanego mleka,należy je najpierw zagotować,a następnie ostudzić do pożądanej temperatury,Jeśli mleko jest prawdziwie "wiejskie",nie potrzeba dodawać mleka w proszku.Robiłam jogurt wielokrotnie,właśnie metodą "pod kocyk" i zawsze wychodził super.Można jeszcze po zrobieniu wyłożyć go na gęste,np perlonowe sitko i pozwolić serwatce odcieknąć.Wówczas otrzymamy prawdziwie kremowy jogurt.