Ciastka z jabłkami wg Artura!

Mąkę przesiać przez sito. Zrobić w niej wgłębienie, wbić żółtka, dodać cukier, masło i śmietanę - posiekać.

Ciasto szybko zagnieść. Ma być dość gładkie w przekroju! Uformować kulę, owinąć w folię spożywczą i odstawić do lodówki na pół godziny lub nieco dłużej. W między czasie jabłka obrać ze skórki, wyciąć z nich gniazda nasienne i zetrzeć lub zmiksować na mus - wymieszać z cynamonem.

Ochłodzone ciasto położyć na stolnicy obsypanej mąką. Rozwałkować je dość cienko ( 2 - 3 mm ). Ciasto pokroić na kwadraty, na każdej połowie rozsmarować nadzienie, składać na pół, skleić rogi.

Tak uformowane ciastka ułożyć na papierze do pieczenia i piec w piekarniku w 180 stopniach do zrumienienia.

Upieczone ciastka pozostawić przez chwilę na papierze aż ostygną - inaczej mogą nam się rozwalić gdyż są dość delikatne. Ostudzone obficie posypać cukrem pudrem.

Ciastka są wg pomysłu mojego Męża - aromatyczne, mięciutkie w środku, kruche po bokach. Z przepisu wychodzi jakieś 12 ciastek.
Robi się je szybko i są dość proste - należy jedynie pamiętać aby ciasto szybko wyrobić - inaczej zacznie się lepić.

SMACZNEGO!