Składniki na około 40-50 ciasteczek
3 szklanki płatków owsianych górskich
1/3 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej (można da zwykłą jeśli nie macie)
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
1 szklanka brązowego cukru
20 dag masła, miękkie
0.5 szklanki masła orzechowego
2 jaja
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii (lub kilka kropli aromatu jeśli nie macie)
1 szklanka posiekanych orzeszków ziemnych (bez soli, np. prażonych)
1 szklanka posiekanej gorzkiej czekolady (można użyć też deserowej lub mlecznej)
Są to ciasteczka Marthy Stewart. Dokładnie Peanut Butter-Chocolate Chip Oatmeal Cookies. Zmnieszyłam tylko ilość cukru, orzechów i czekolady. Bo miałam wrażenie, że z 2 szklankami cukru i czekolady będą strasznie słodkie.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni C.
W jednej misce mieszamy płatki, mąkę, sodę, proszek i sól.
W drugiej misce ucieramy mikserem masło z cukrem i masłem orzechowym około 5 minut na średnich obrotach. Dodajemy jajka i wanilię. Ucieramy krótko na najniższych obrotach do połączenia. Wsypujemy suche składniki z pierwszej miski, ucieramy do połączenia i na koniec dodajemy orzechy z czekoladą, łączymy. Ja wymieszałam je dokładnie szpatułką silikonową.
Używając małej łyżki do lodów nabieramy ciasteczka i układamy o obok siebie na blasze wyłożonej pergaminem w 5 cm odstępach (urosną). Ja robiłam mniejsze odstępy tj 2-3 cm.*
Pieczemy na złotobrązowy kolor przez 12-15 minut. studzimy na kratce.
Można je przechowywać w szczelnym pojemniku przez 2-3 dni.
Smacznego!