1. Ciasto:
Utrzeć masło z cukrem na puszystą masę ( trwa to ok. 10 minut). Dodawać po jednym jajku, za każdym razem dokładnie miksując całość. Czasami masa jajeczno-maślana przybiera konsystencję zważonego kremu, ale nie należy się tym przejmować.
Mąkę z proszkiem przesiać. Dodawać po trochu do masy, dokładnie miksując. Wyłożyć na prostokątną blaszkę wyłożoną folią aluminiową lub papierem.
Piec ok. 25 minut w 180 stopniach. Wyjąć, odwrócić do góry nogami i zdjąć papier.
2. Krem:
Zagotować mleko ( bez 1/2 szkl) z cukrem. W pozostałym mleku rozprowadzić proszek budyniowy, wlać na gotujące się mleko, ponownie zagotować. Do gotowego budyniu wsypać żaletynę i dokładnie wymieszać. Przykryć folią, żeby lekko ostygło. Do jeszcze ciepłego, ale nie gorącego budyniu dodać śmietanę.
3. Ciasto można lekko nasączyć dowolnym ponczem. Wyłożyć nań tężejący krem. Owoce umyć i obrobić ( w razie potrzeby można począstkować, wydrylować lub orać ze skórki), poukładać na wierzchu, lekko wciskając w krem.
4. Galaretki rozpuścić w 3 szklankach wody. Tężejące wylać na owoce. Włożyć do lodówki najlepiej na całą noc. Jeżeli ktoś chce, może udekorować rozetkami z bitej śmietanki.
Smacznego !
kociu (2007-06-20 20:45)
czy zelatyne nie nalezy rozpuscic w wodzie tylko w proszku wsypac do budyniu?