- 2 pęczki botwinki
- słoik wiórków buraczanych
- 3 młode marchewki- 2 mlode pietruszki (korzeń)
- 3 młode ziemniaki
- mały seler
- pęczek pietruszki- opcjonalnie ulubione zioła - ja nie dodaję bo koper, pietruszka i szczypiorek oddają wspaniały smak i aromat
Z marchwi, pietruszki, ziemniaków i selera można zrezygnować - nie są konieczne ale jeśli ktoś lubi w zupce to dodać.
Botwinkę myjemy i siekamy, całość listki, łodygi i kilka małych buraczków. Kroimy w drobną kostkę warzywa (marchew, ziemniaki, pietruszkę (korzeń) , seler). Wrzucamy do wody z kostkami rosołowymi i czosnkiem i gotujemy. Wiadomo, że woda wyparuje, im mniej wody tym zupa gęściejsza. Cebulkę wkładamy całą. Dorzucamy 3/4 słoiczka buraczków - wiórków. Gotujemy do miękkości. W tym czasie gotujemy na twardo jajka. Czekamy aż zupa ostygnie. Próbujemy i doprawiamy do smaku w zależności od tego jak lubimy: pieprzem, solą, cytryną lub octem. Następnie dodajemy: pokrojone w drobną kosteczkę rzodkiewki i ogórek oraz posiekane: szczypiorek, pietruszkę i koper. Pachnie pięknie. Dodajemy kefir i maślankę oraz pokrojone w ćwiartki jajka. Dokładnie mieszamy. Podajemy chłodne. Jest pyszne aromatyczne i ma super kolor. POLECAM.. no ... i nie tuczy:)
Riannon dziękuję za radę - pozdrawiam
Nie wiem skad brak koloru u mnie jest zawsze buraczkowy :) fajnie ze korzystacie z przepisu
Emesia dzisiaj zrobiłam chłodnik według Twojego przepisu - przepyszny wyszedł. Dziękuję za przepis i pozdrawiam
dzisiaj robilam :) bardzo dobry,pierwszy raz robilam taki barszcz i wyszlo super ! :) tylko zdecydowanie wole wersje cieplejsza i bez ogorka i rzodkiewki :)
Zrobiłam twoją zupkę na dzisiejszy obiad ,bazę ugotowałam wczoraj żeby dobrze wystygła, dzisaj dodałam tylko kefir ,maślankę i posiekany koper i resztę ziół.Mnie i mojemu mężowi bardzo smakowała,dzieciaki kręciły nosami.Muszę jeszcze dodać że to mój pierwszy w życiu chłodnik ,który jadłam i który robiłam.Super polecam
agusia040675 - cieszę się na te upały chłodnik to super sprawa