Tak się napaliłam na to ciacho, zrobiłam na próbę w formie 22 cm i zawiodłam się...
Jak dla mnie za mdłe, a masa zbyt margarynowa. Zrobiłam jej też troszkę mniej bo z 20dag słonecznika i 1 kostki Kasi, a kajmaku troszkę więcej niż 20 dag (dałam połowę tłuszczu więc i połowę kajmaku, bo rozumiem, że miała to być puszka 40 dag?), a wciąż margarynowa.Nie przełożyłam ciastkami tylko 3-m biszkoptem , wszystko napączowałam spirytusem z woda... Nie wiem czy zrobiłam jakiś błąd czy takie wychodzi. A słonecznik chrupał fajowo.
aaaaaaaa ,i jeszcze, jak piekłam słonecznik, to wykapała z formy margaryna, czy też Ci się tak dzieje????
Pozdrawiam.
Napisałas że dałaś 20 dkg słoneczniku i całą margarynę kasię, zdecydowanie za dużo margaryny. Ja daję pół kostki i 30 dkg słoneczniku. W takim razie powinnaś użyć mniej niż połowa kostki. Mam nadzieję, że dobrze zrozumiałam. Nigdy nie zdarzyło mi się zeby margaryna wykapała. Placek słonecznikowy powinien zamienić się w dość twardy karmel ze słonecznikiem.
nie, nie , jednak się nie zrozumiałyśmy...
do upieczenia słonecznika dałam mniej niż 1/2 kostki, natomiast do masy karmelowej 1 k.Kasi.
Pozdrawiam.
Ciasto pycha, ale ja krem zrobiłam z jednej kostki masła, budyniu (0,5l) i masy krówkowej, mniami mniami
Ostatnio robiłam tort z ta masa a druga masa była ubita kremówka wyszló przepysznie. Goście jedli az im sie uszy częsły.