Bajkowe desery nie tylko z wyglądu, ale także pod względem zawartości. Dwie warstwy galaretowe tworzą trójkąt, który od góry zamyka wafel - w ten sposób powstaje pusta przestrzeń w pucharze, którą wypełniam winogronem z dwiema kostkami ulubionej czekolady. Na wafel wylany jest jogurt z galaretką, a sam szczyt zdobi galaretka w różnych kształtach. Deser nie jest monotonny w smaku - rozpieszcza kubki smakowe właśnie dzięki zmiennej kompozycji składników. I w dodatku jest bombą... witaminową!
- Pucharami wykrawać koła z wafla - 6 sztuk i posmarować kremem czekoladowym z jednej strony.
- Rozpuścić galaretkę wiśniową w szklance wody. Owinąć foremki w folię spożywczą (spód, boki) i napełnić je. Resztę galaretki wylać do pucharów i włożyć do lodówki, przechylając je (pod nóżki pucharów podłożyłam rzodkiewkę i oparłam je o ściankę pojemników). Schłodzić.
- Rozpuścić galaretkę agrestową w 1,5 szklanki wody. Pokroić w księżyce owoce i poukładać po przeciwnej stronie do stężonej galaretki, następnie powoli zalać ją kilkoma łyżkami zielonej galaretki i włożyć do lodówki, także pod kątem - starać się wlać tylko tyle galaretki, by była na równym poziomie z czerwoną. W ten sposób utworzą się nam dwa boki trójkąta. Włożyć luzem kilka winogron (kulek) i dwie kostki czekolady (ilość zależy od tego, ile powstało pustego miejsca). Podstawą trójkąta będzie wafel, który należy położyć tak, by część posmarowana kremem czekoladowym była spodem.
- Resztę zielonej galaretki połączyć z jogurtem za pomocą miksera na najniższych obrotach.
- Na suchą warstwę wafla położyć kilka łyżek masy jogurtowej i schłodzić. Utworzyć kolejną warstwę: znowu wafel (spód to strona z czekoladą) i reszta masy. Schłodzić ponownie.
- Na środek położyć kształty z galaretki i udekorować według poniższego wzoru lub jak podpowiada wyobraźnia.