I ciasto:
1,5 szkl mąki
0,5 szkl cukru pudru
0,5 kostki margaryny
II ciasto:
0,5 szkl kwaśnej śmietany
0,25 szkl cukru
3 jajka
1 łyżka kakao
0,5 łyżeczki sody
0,5 łyżeczki ciepłej wody
mleczna czekolada lub polewa czekoladowa
draże śmietankowe
I ciasto: skaładniki posiekać i zagnieść ciasto. Włożyć do zamrażalnika na 1 godzinę.
II ciasto: białka ubić ze szczyptą soli, utrwalić cukrem, dodać żółtka, kakao, śmietanę i sodę rozpuszczoną w wodzie. Zmiksować.
Ciasto kruche zetrzeć na tarce o grubych oczkach do ciasta kakaowego i wymieszać. Foremki do mufinek napełniać do 2/3 wysokości. Piec ok 15-20 minut do suchego patyczka w 180 stopniach.
Gdy babeczki ostygną polać roztopioną w kąpieli wodnej czekoladą i udekorować drażami.
Z tych proporcji wyszło mi 18 mufinek.
Smacznego!
Babeczki wyszły przepyszne :) Dziękuję za wspaniały przepis. Zrobiłam polewę tzw "murzynkową" ale sam smak babeczki jest genialnym połączeniem. Część zrobiałam w tradycyjnych foremkach muffinkowych a część w większych; a o to jedna z tych "większych":
Sałateczko cieszę się bardzo, że babeczki ci posmakowały. Te Twoje bardzo smakowite
Wyglądają apetycznie... Przymierzam się do pieczenia :D
Ile sztuk wychodzi z takiej porcji? Jak długo zachowują świeżość? Masz może jakiś sprawdzony sposób na ich przechowywanie?
A...18 sztuk :) Nie zauważyłam
Ola przechowuj je w szczelnym pojemniku, nie wiem jak długo zachowują świeżość bo u mnie na drugi dzień już wszystkie były zjedzobne ;)