Mam pytanie czy ciasto po zagnieceniu musi odpoczą czy od razu wałkować
Zrobiłam dziś na obiadek...Mmm...Pychaaa!Nie dodawałam dużo wody i była gęstsza,za to dodałam coś "od siebie",a mianowicie pod koniec gotowania wsypałam trochę przyprawy o nazwie Gram masala i wyszło boskie jedzonko:) Polecam wszystkim! Szybko i smacznie!
Dziś była próba przedświąteczna. Ciasto pięknie się wałkowało i starczyło na trzy placki ,tak jak w przepisie. Mak dałam z puszki gotowy ,dodałam tylko do niego żółtka utarte z 1/4 szkl cukru i pianę. Pod mak z braku smażonych wiśni dałam konfiturę wiśniową w której było nawet dość dużo całych owoców.Pięknie urosło za te 1,5 godzinki a póżniej jeszcze w trakcie pieczenia. Jestem bardzo zadowolona bo to tak naprawdę mój pierwszy makowiec nie licząc tortu makowo bakaliowego Przepis bardzo fajny ,łatwy w wykonaniu..Jutro degustacja ,jeszcze tylko lukier na wierzch. Jakie wrażenia smakowe ?-po degustacji. Pozdrawiam.
świetne ;]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]
Przepis mam ze starego jak świat zeszytu mojej mamy.
http://www.wielkiezarcie.com/recipe45475.html
Tak się robi ciasto na moje krucho drożdzowe rogaliki.
Witam ,bardzo podobne do kurczaka po wegiersku,pyszne ,my to danie jemy na drugie z chlebem.Pysznosci.
Bardzo się cieszę, że smakowało :)
Polecam dobrze posolić jeszcze ciasto przed zagnieceniem, ja zawsze zapominam :-)
Dziś zrobiłam na obiad i powiem, że nie cierpię tłustego mięsa a karkówkę miałam bardzo tłustą (mąż takie mięso kupił ) ale jak przyrządziłam ją z tego przepisu to rzeczywiście nie było czuć tego tłustego a samo mięso rozpuszczało się w ustach. Polecam tym, którzy nie cierpią karkówki
Dziękuję :) Dziś zakupy jutro będą paszteciki- napiszę jak wyszły :)
Moje troszke krocej polezakuja bo zrobir dopiero dzis. Dziekuje za wspanialy artykul. Uwielbiam Cie Wkn!
Bardzo się cieszę, że moje rady komuś posłużą. Jeśli ma ktoś jakieś uwagi i inne pomysły, zapraszam do dzielenia się nimi. Chętnie je dodam do artykułu, w ten sposób stworzymy coś fajnego:-)
To jest zupa tak napisała BARBÓRKA,ale mozna poeksperymentować.
pokusa na pewno warta grzechu :-) 1wszy raz robiłam je na obronę pracy licencjackiej i zrobiło poprostu furorę :-) pyszne. obecnie kończę je robić - jutro urodzinki mojej córci :-) dziękuję