Bardzo dobre. Uzylam wisni mrozonych. Dzieki za przepis, bez wzgledu na to z jakiego rocznika pochodzi, bo inaczej nie mialabym mozliwosci go poznac.
Robie taka zapiekanke /bez kukurydzy/ ale przed posypaniem zoltym serem calosc zalewam smietana wymieszana z rozkloconym jajkiem
Dobre w smaku ale niestety nie tworzy to całości, najlepiej jeść łyżką ;) tak sie zastanwiam co zrobic żeby była ta zapiekanka zespolona, może serem posypywać każdą warstwę? czekam na pomysły =)
pika 15 - obie wersje są dobre, u mnie jednak w domu kroluje ta gotowana i krojona na zimno, smacznego ,inka21
mozna robic szynke gotową surową ( taka w siateczce), albo od kości surową - pisalam o tym na czacie z ludźmi z WŻ-ta i o tym informowałam,a psince daję dlatego bo jest czlonkiem naszej rodziny i skoro my zjadamy te pyszności to jej też się nalezy:) inka21
A widzisz kochana, ze zdjęcia wynika, że ta szynka, to surowa ale szynka (tzn. już spreparowana), a nie surowe mięso z udźca np. pani świni. Bo według Twojego przepisu można też normalną wieprzowinę (albo zapeklowaną) przygotować i też będzie palce lizać. Ale tyk ło, to u nas w domu zawsze tak robili, i żadnemu psiowi nie dawałem ani kawałka, taki byłem zawzięty na tą szynkę!
Juz kupilam szynke tylko mi powiedz ktora wersja lepsza i jaka jest na zdjeciu??
Zawinięte w liście kapusty!!!
szczerze ci współczuję:) inka21
Bo nie chodzi o to, że mi nie smakuje. Ja zaczynam chrząkać i kaszleć.
Masz rację - odwinęłam z niecierpliwości. Ale dzisiaj doparzyłam go - teraz jest Ok. Niestety przyprawy - ich intensywny zapach wyeliminują to mięsko (po prostu drapie mnie w gardle). A szkoda!
Jeżeli wyszedl twardy - to już wina mięsa niestety, chyba jednak nie doczytałas przepisu, bo schab powinien do ostudzenia byc w ściereczce,a wynika z tego co napisalas ,że go odwinęłas. Niczym nie smaruje wierzchu mięsa, bo to JEST schab w przyprawach i chodzi tu o to wlaśnie , aby czuc go bylo przyprawami, co nie znaczy , ze każdemu musi smakowac( choc pierwszy raz slyszę ,aby nie smakowal komus, no cóż -zawsze musi byc ten pierwszy raz:)). pozdrawiam, inka21
Zrobiłam, ake coś nie tak chyba, choc waga była odpowiednia, mięsko bez zarzutu, ale wyszło twardawe - dzisiaj go "doparzyłam" jeszcze - zobaczymy co wyjdzie jak wystygnie.
Dla mnie za bardzo ziołowe - alergia mnie męczy przy jedzeniu. I mam pytanie czym wysmarować po wierzchu, aby nie był taki bezpłciowy, ale zeby nie pachniał ziołami.
A jednak Ci sie nie udalo zamilknac zgodnie z obietnica?! I po co ???
Ciesze sie, ze Wam smakuje i dzieki za wszystkie pochlebne oceny. Ja tez wczoraj po raz nie wiem ktory musialam go zrobic i dzis domownicy sie nim rozkoszuja. Pozdrawiam wszystkich cieplutko i selerowo!