Wczoraj wieczorem upiekłam te racuszki były dość dobre smakowały moim dzieciom i mężowi.Trzeba je piec na niezbyt gorącym tłuszczu,gdysz wtedy szybko się pieką a w środku są surowe.
te krążki mają mieć grubość 2 cm czy 2 mm?
Ja również polecam. Znika błyskawicznie głównie dzięki mnie!!!!!!!
Dzięki za pozytywny komentarz. Pozdrawiam:)
Świetna marynata, mniam, polecam, już jest jedną z moich ulubionych ;)
Masz rację emili.Kazdy ma swoje smaki.Ja robilam niedawno sałatkę, którą się wszyscy w komentarzach zachwycali i niestety...wylądowala w koszu, bo nikt z gości nie chciał jej jeść.
przykro mi że mój przepis zrobil takie zamieszanie mi ona bardzo smakuje każdy ma swoje smaki
Ja kroje w kostke.
Podobny przepis też sama znalazłam - ale po wpisaniu (swój dodałam, żeby mi świstek nie zginął, na którym miałam go zapisany).
Warzywa należy pokroić w zasadzie jak kto lubi - mogą być paski (papryka),mogą być plasterki (ogórki) a najlepsza będzie kostka - mniejsza lub większa - według gustu
Bardzo interesujace tylko powiedzcie jak pokroic ogorki i papryke ?
Został poprawiony tytuł przepisu.
Tez robie podobna, z tym, ze jeszcze dodaje cebulke i por a zaprawiam smietana z dodatkiem musztardy, cukru i soli. Jest pyszna.
Ja tez znam, w moich zbiorach nazywa sie "ryba po chińsku", nie wiem dlaczego po chinsku? Zreszta na stronie WŻ jest tez podobny, ale nie pamietam juz czyj i jaka nazwe nosi. Ale faktycznie, ryba bardzo dobra i godna polecenia wszystkim, ktorzy tego przepisu nie znaja.
Lubię eksperymentować!!Ostatnio u rodzinki robilam obiadek i z produktów mi na tą chwię dostępnych zrobiłam podobńą surówkę.Była to poszatkowana ,lekko osolona i wyciśnięta kapustka,poszatkowana marchewka.pokrojony w kostkę kiszony ogórek ,pokrojone w kosteczkę jabłko .Jako zaprawkę użyłam 2 łyżki majonezu.odrobinkę cukru i pieprzu do smaku.Surówka wyszła wyśmienita i była wspaniała do rolady wołowej.Czasami warto poeksperymentować!!!!!
Witam. Znam ten przepis doskonale, chociaż trochę zmodyfikowany, ale to właściwie ten sam. POLECAM, naprawdę przepyszna. Nawet mój mąż, który nie przepada za rybami zajada się nią "aż uszy mu się trzęsą". Pozdrawiam.