Uwielbiamy ;)) Mamy dwie wielkości gara żeliwnego (4,5 i 8 litrów). Nigdy nie dodawaliśmy buraka, ale nakoniecznie musi być poza wędzonymi (boczkiem i kiełbasą) mięsiwo. Najczęściej i najlepsze do tego jest golonka obrana ze skóry i kości, a czasem z braku golonki karczek, zawsze wcześniej zamarynowane. Ten mniejszy gar wchodzi bez problemu do naszego kominka, więc nawet gdy pogoda odstrasza my pieczone w domowym ognisku robimy hihi. Pyszne zdjęcia....Mmmmm
Zrobiłam słoik na próbę, dziś robię kilka słoików bo zjedliśmy go następnego dnia. Dodałam pół łyżeczki pieprzu cayenne żeby były lekko pikantne. Pycha, polecam, super ogórki
Dzięki, zrobię tuż przed podaniem
Wstaje rano, głodna lekko, zaglądam na WŻ myśląc....spoko i tak każdy śpi. A tu proszę pwyso spać nie może i od rana wkleja taaaakie zdjęcia. Ty to chyba serca nie masz! Teraz siedzę i zastanawiam się jak pohamować ten ślinotok, który spowodowany został przez to boskie żarełko. Gdyby tak został choćby garnek do wylizania to ja nieśmiało czekam w kąciku z blagalnym wzrokiem. Juz szklaneczkę kefiru sama sobie zorganizuję
O jej! Ale się cieszę, że poruszyłam Wasze wspomnienia. Tam koniecznie trzeba wrócić dla widoków, smaków, zapachów...żeby poczuć "kolory szczęścia" i dla wspomnień
Dziękuję za emocjonalny komentarz
ZA-CHWY-CA-JĄ-CE. Uffff normalnie prawie fizycznie poczułam zapachy i smaki. Pokazałam mężowi i sami też zaczęliśmy wygrzebywać nasze wspomnienia. Dzięki Tobie, Twoim zdjęciom, planujemy wyjazd do Grecji haha, naprawdę. Będąc na Krecie popłynęliśmy na Santorini, a tam... doznaliśmy poparzenia stóp, dosłownie. Oj, po powrocie leczono nas z całym oddaniem i czułością "babcinymi" sposobami, a znieczulenie domowe serwowali hahahah... Wspomnienia, wspomnienia, wspomnienia...dziękuję
No i zrobilam...........durna tylko z pol porcji.M juz polowe wrzucil, ale na jutrzejsze sniadanie troche uratowalam.Iwcia, przepyszne,niebo w gebie, nasze smaki ......jutro nastepna porcja w planach.U mnie bez koncentratu.
Pyszny.
Zrobiły wrażenie na gościach.
Zrobiłam w formie tortu dla mojej córki na osiemnastkę.Świetne, goście brali dokładki. Biszkopt upiekłam z 8 jaj i przekroiłam,zwiększyłam też ilość śmietany,podwoiłam ilość brzoskwiń i dałam na wierzch ciasta, do galaretki. Dziękuję za przepis.
To przecież nic nowego Renatko - a wcinaliśmy z takim "zapałem" aż była cisza przy stole .....
Reniutko - ja też uważam, że prawdziwy gyros / kebab odgrzewany być nie może - podobnie jak odgrzewane kotlety. To naprawdę trwa krótko - może smażyć na dwie duże patelnie ? No bez przesady ! chwilę goście zaczekają - w restauracji też się trochę czeka. Miej już wszystko inne przygotowane wcześniej, by skupić się tylko na tym gyrosie.
Myślę że najlepsze jest pieczone tuż przed podaniem, w piekarniku niestety raczej wyschnie i już nie będzie takie mniam. Mariateresa dzięki za komentarz
Mam pytanie, chciałabym podać gościom to danie i czy mogę mięsko zrobić dzień wcześniej a później tylko przygrzać w piekarniku?
Wiem, wiem bo jak ogladnęłam sobie ostatnie fotki z Twojej galerii, to zaraz pomyślałam o tym, że pewnie razem byśmy z przyjemnością zjadły te same dania. Dziękuję za miłe słowa
Smakosiu cudowna podróż dla mnie dzięki niesamowitym zdjęciom, niektóre jak z najlepszego katalogu reklamowego Łaaał ;))
Jedzeniowo moje smaki, ale to już wiesz....;)