Ostatnio gościł u mnie bardzo młody człowiek. Spróbował ketchupu (nie bez oporu) i oniemiał z zachwytu. Zażądał przepisu, żeby mu mama też taki robiła. Wyjechał z przepisem, cukinią i gotowymi słoiczkami ketchupu Dzięki za przepis!
Proponuję zagotować maliny, przecedzić i dalej sok zagotować z cukrem i kwaskiem. Nie ma potrzemy czekać dwa dni.
Pyszny mus, mój trzylatek zjadł całą miseczkę ze smakiem. Jeszcze nie raz wykorzystam ten przepis!
Przepyszny!!!
po tylu pozytywnych komentarzach musiałam spróbować i .... ketchup wyszedł super, bałam się trochę tej ostrości i zamiast pieprzu cayenne dałam ostrą paprykę i pieprz ziołowy, zmniejszyłam też ilość cukru i octu; już planuję drugą turę z bazylią i czosnkiem:)
Ja wiem Gabigold, ze o gustach i smakach się nie dyskutuje, ale jednak jest wyrazistszy (lepszy !) smak.
Bo dolać octu - to nie tak siup prosto z butelki do miski, tylko ja zlałam samą zalewę do rondelka, dolalam octu, jeszcze raz minutkę zagotowałam, zalałam mięso - przez noc przeszło, i już było dobre
- Ty to wiesz, ale początkujące kuchareczki mogą nie wiedzieć. A na WŻ to nie tylko przepis, ale i czegoś się nauczyć - bo dotyczy to też ryb w zalewie itp.
Dziękuję za miłą wymianę uwag i pozdrawiam
- również pozdrawiam Dżaninę Fonda.
To nie jest trudne, kilka lat treningu i wychodzą coraz lepsze wyroby
Mariateresa, ja również czytam komentarze. W swoim zeszycie zrobiłam dopisek by dać octu ciut więcej a najlepiej próbować w czasie przygotowywania. Tak też podałam innym jeśli chcieli przepis.
Super. Podziwiam ileż to trzeba mieć cierpliwości, aby robić takie rzeczy
Też jestem ciekawa wersji pomarańczowej. Na pewno limonkowy curd byłby też dobry, trzeba wypróbować.
robiłam - przecedziłam, a potem głęboko schowałam, "odkurzyłam" po roku...wtedy jest dopiero pyszna...
Zaciekawiła mnie ta nalewka choć nie pora ją robić ,ale po tych 3 tygodniach przecedzać czy zostawić z liśćmi?
Ja podobnie - troszkę inne proporcje i troszkę inaczej...pychota. Dodaję zwykle do kremu, który pysznie smakuje w ciastach bezowych, deserach a i sam też. Z naleśnikami nie próbowałam, ale zaraz to nadrobię, bo właśnie zostało mi troszkę od kremu do tortu bezowego.
Robiłam też malinowy curd, ale to już nie to samo, choć też dobry. Ciekawa jestem wersji pomarańczowej.
Ja czytam! :D Nie poprawiaj, najwyżej zrób dopisek bo nie każdy lubi bardzo "octowo".
Robię trochę inaczej i z innych proporcji ale jest to, rzeczywiście, coś pysznego. Naleśniki z curdem - bajka. A dzisiaj kupiłam pomarańcze i spróbuję zrobić pomarańczową wersję. Jeśli ktoś nie jadł lemon curd - polecam bardzo. :)