Mi również się udała i była pyszna, bardzo się podobała jako biała babka na stole wielkanocnym:)
Zrobione. Zdegustowane. Trochę przez przypadek padło na Twój przepis - bo nie mogłam kupić soli peklującej.
Pycha, pycha, pycha. Soczysta, delikatna.
Kupiłam szynkę zapakowaną już w siatkę - i w trakcie pieczenia wydawało się, że nie zwiąże się w całość, tylko po zdjęciu siatki pozostaną kawałki. Ale wszystko wyszło ekstra. Do powtórek. Żegnaj słodka amerykańska szynko!!!!!
Zdjęcie już na pulpicie, niepowtarzalne
To naprawdę fantastyczne ciasto. Po prostu idealne i wykwintne. Może nie jest to szybkie ciasto do zrobienia ale też zbyt skomplikowane nie jest. Polecam
Zapomniałam dodać że akurat nie było w domu żurawiny
Pominełam cukier a dodałam konfiturę z borówek i też było smaczne.
Następnym razem będzie z żurawiną :) zapasy już uzupełnione :)
Bardzo dziękuję za przepis.
Sałatka smakowała wszystkim domownikom,
resztkę zabrałam do pracy (zrobiłam podwójną porcję) i też zachwyt.
Przepis rozdany w trzech językach :)
Będziemy do niej wracać .
Ta sałatka jest na wszystkich imprezach i zawsze wszystkich zachwyca.Pozdrawiam
Mój syn uparł się, że chce robić takie witrażykowe cudeńka, stąd to przesłuchanie. Nigdy ich nie robiłam, więc kolejne pytanie do doświadczonej "wypiekaczki" - jakiej firmy landrynki polecasz, ażeby witrażyki wyszły mi takie cudne i przejrzyste jak na zdjęciu?
Mój syn uparł się, że chce robić w tym roku takie witrażykowe ciasteczka, stąd to przesłuchanie. A że nigdy takowych jeszcze nie robiłam i mam zamiar spróbować, jakiej firmy landrynki mogłabyś mi polecić?
Misie haribo po upieczeniu niestety po upieczeniu nie wracają do pierwotnej konsystencji - przeistaczają się taką ciągnąco-twardą niesmaczną gumę, która obkleja zęby.
Jeśli chodzi o witrażyki z landrynek. Łatwo dają się odrywać od papieru do pieczenia dobrej firmy. Natomiast nie można ich w żadnym, ale to żadnym wypadku próbować piec na folii aluminiowej :D
Nie musisz, ja Ci napiszę, co wyjdzie z tych misiów. Niestety nie konsystencja misiów pierwotna w postaci płaskiej, tylko taka haribowa kleista guma do żucia - popełniłam to kiedyś, więcej nie chcę :D Smakowo niemożebne :P Zresztą na latarenki też nie wszystkie landrynki się nadają, trzeba dochodzić metodą prób i błędów do witrazyków idealnych - ale warto :)
No i jeszcze jedno pytanko. Czy po wystygnięciu landrynki nie stapiają się z papierem? W sensie, czy wystygnięte pierniczki ściągamy z blachy na pewno bez przyklejonego papieru?
No niby tak, ale po zastygnięciu powinny przybrać pierwotną konsystencję według praw fizyki. Może po prostu spróbuję poświęcić kilka misiów w celach ściśle naukowych i wrzucić je do piekarnika
Dżanina, ale robienie takich pierników z witrażykami naprawdę wymaga tylko tyciu więcej zabawy co podczas pieczenia normalnych pierników :) Spróbuj, będziesz zachwycona efektem :)
Na pewno ich nie zrobię, bo za mało cierpliwa jestem. Nie nie potrafiłam się oprzeć napisaniu tego, że pomysł jest genialny a ciasteczka piękne! :)