przewspaniałe jak na dwie minuty roboty :) robiłam porządki w przepisach i stwierdziłam że zrobię coś na szybko i nie żąłuję już go prawie nie ma , dziękuję bardzo za super szybki przepis na super smaczne ciacho . Mój piekarnik piekł w 180 stopniach i po 30 minutach ciasto było gotowe . Pozdrawiam serdecznie
ok rozumiem czyli to takie babkowe ciasto , będę próbować , dzięki
a jeśli chodzi o mnie, to razmiary są naprawdę obojętne :)
Gonia. Ja piekłam w keksówce / 28 / 9 cm od spodu/ i polałam czekoladą. Nie próbowałam z owocami bo takie jest pyszne / z owocami jest dużo innych przepisów /i moim zdaniem nie ma co go zmieniać. Spróbuj jeśli nie zależy Ci na owocach. Mam nadzieję,że autorka przepisu się nie obrazi.
chciałabym wiedzieć na jaką blaszkę jest to ciacho i czy ok , bedzie po dodaniu owoców ??
ja, zwykle do wszystkich moich wyrobów, zawsze używam kawy rozpuszczalnej, tutaj ilość jest podobna do ilości kakao.
w najbilższym czasie, jeśli będę robić to pyszniutkie ciasto :3 postaram się dodać też zdjęcia.
Placek wyszedł pyszny i nawet nie przypuszczałam ,że taki będzie.Robiłam już różne łyżką mieszane ale ten jest fantazja.W dodatku "COŚ"prawie z niczego. Takie składniki raczej zawsze znajdą się w kuchni.Wypróbuję napewno też z kawą jak sugerujesz. Napisz tylko jaka kawa sypka rozpuszczalna czy też esencja mielonej /oraz w jakich ilościach/.
Dziękuję, również pozdrawiam :) zamiast kakao, proponuję również dodać kawy, w podobnych ilościach, efekt również satysfakcjonujący ^_^
Wymieszany łyżką. 3 łyżki kakao i proszek nie soda.Pieczony w keksówce 50 minut. Polany gorzką czekoladą. PYSZNY,tani,szybki i wilgotny murzyn. POLECAM!!! Bez pracy nie ma kołaczy ? a jednak są.Pozdrawiam autorkę.
Właśnie upiekłam to ciasto. Jak na najszybsze ciasto świata to nawt niezłe. Ładnie wyrosło ale zdecydowanie piecze sie je 45-50 minut a nie 30 bo wyjdzie zakalec. Polecam dodać 3 łyżki kakao.Pozdrawiam!
Mam podobny przepis w swojej ksążce, jest tam wiecej jaj. Mam tylko jedno zastrzeżenie - masę czekoladową mieszam z mąką, a dopiero potem dodaję pianę z białek, a konfiture morelową zawsze podgrzewam i taką gorącą przekładam placek /musi być zimny/ i smaruję po wierzchu, dopiero po zastygnęciu polewam czekoladową polewą.
Niestety ale klapa po całości. Nie dość, że tort MEGA kaloryczny (póltorej kostki masła, 2 i pół czekolady a do tego jeszcze cukier) to tak na prawde szału nie ma. Wyszedł ciężki i dość suchy, przypominający zwykłego murzynka (który swoją drogą jest mniej pracochłonny i tańszy). Miałam to szczęście jeść oryginalny tort Sachera w Wiedniu i nigdy bym się nie domyśliła, że to co upiekłam to niby to samo. Przykro mi ale jak dla mnie porażka.
Ile dokładnie powinno być tego dżemu morelowego ? Przy takich ciastach nie lubię niejasności I jeszcze jedno - próbowałaś może piec na termoobiegu ? Bo w moim piekarniku grzałki nierówno grzeją i wolę używać termoobiegu ale nie wiem czy wtedy wyjdzie...