Bardzo mi miło się zrobiło gdy przeczytałam Wasze słowa Alll i Wkn. Od dawna podziwiam Twoje prace Alll i jestes moim niedościgłym wzorem, a uznanie Wkn to już coś. Miłego podziwiania i pozdrawiam serdecznie
Bardzo dobrze, że wstawiłaś. Można oko nacieszyć. Zabieram się do podziwiania :)
Przez całe lata przyzwyczaiłam się do jednej galerii jaka jest na forum. Po zmianie szaty WŻ też tutaj wstawiłam zdjęcia, ale przyzwyczajenie bierze górę. Gdyby nie Iwett, pewnie bym do tej galerii nie zajrzała, a szkoda, bo włożyłaś w te torty ogrom pracy. Nadrabiam więc zaległości. Podziwiam wszystkie torty i każdy z osobna. Pozdrawiam
Dziękuję iwett i bytomianka za miłe słowa:)
Przepiękne.Gdybym miała wybrać jeden dla siebie, bym nie wybrała. Chyba że wszystkie.!
Cudne, cudne i jeszcze raz cudniaste.
Gratuluję talentu i cierpliwości.
Nawet nie mam faworyta bo każdy jest inny i jeden w swoim rodzaju.
A do tego oprocz ozdob trzeba dobrać masy aby tort byl nie tylko sliczny ale i smaczny. Podziwiam i "zazdroszcze"
Prawdę mówiąc nie mam pojęcia :( Ja robiłam ze zwykłego serka wiaderkowego z Biedronki i zwykłych serków homogenizowanych dostępnych w każdym sklepie. Myślę,że zwartość tłuszczu raczej nie ma tu znaczenia, to czekolada nadaje sztywność serkom, chociaż mogę się mylić.
Dziekuje bardzo :)
Drugie pytanie, ktore powstalo po przeczytaniu przepisu.. mam dostep do serkow homogenizowanych chudych, 20% i 40% tluszczu. Jaki z nich nadaje sie najbardziej??
Nawet nie zauważyłam że wykonanie zaginęło. Edytowałam juz przepis, powinien byc widoczny :)
Glumanda, zerknij w historię tam jest przepis. Może Pampas to naprawi...
Przepraszam, ale ja nie widze tutaj zadnego przepisu oprocz 2 skladnikow.. Moze mnie ktos oswiecic?? Bede wdzieczna, bo ciekawosc mnie zzera ;)
moim zdaniem, największy wpływ na kolor ciasta ma długość gotowania. U mnie zeszło z tym trochę. Ciasto zmienia bardzo kolory i kiedy jest takie brązowo-rude i tak specyficznie zacznie pachnieć, to jest ten moment własnie
Nie zauważyłam twego komentarza megi65, też tak podejrzewałam ,choć nie tylko :-)Dzięki za podpowiedź, bo nie dawał mi spokoju ten rudy kolorek.
Twój przepis prawie taki sam, może dłużej gotowałaś ciasto ,albo ja za krótko, albo rodzaj miodu ma znaczenie -tylko to przychodzi mi na myśl. Zrobię na święta i zobaczę jaka wyjdzie:-) Dziękuję ci za wszystkie uwagi Krystyna911.
No i wyjaśniło się dlaczego Krysia ma taki piękny miodowy kolor ... to sprawka miodu gryczanego. Nie mniej w obu wersjach ciacho wygląda apetycznie )).