Bardzo sie ciesze ci smakowalo. Pozdrawiam.
Zrobiłam na niedzielę i dzisiaj tj.poniedziałek został tylko kawałek. Zmieniłam tylko masę zamaiast budyniową ucieraną z masłem, dałam gotową budyniową pewnego "doktora" tylko na mleku- bo nie lubimy mas z masłem.Ciasto godne polecenia. Mnie wyszedł prawie jak tort.Pozdrawiam
Cieszę się że smakowały. Masz rację masełko jest po to by były pulchniutkie.
Kluseczki pulchniutkie i pyszne. Myślę , że masełko daje im właśnie tą delikatność. Dzięki za super przepis:))
Jeżeli się robi w wersji chlebka razowego to uwioerzcie mi nie jest tej wody za dużo. W wersji zwykłego chlebka można dać mniej. A jeżeli będzie za gęste dolać po prostu. Proponuję wypróbować i samemu się przekonać. Pozdrawiam.
mnie tez sie wydaje ze troszke za duzo tej wody.Pozdrawiam
Prawie jak śląskie, ale i tak pyszne.
Przyznam szczerze że piekłam ten chlebek kilka razy w wersji ciemnej tzn. z otrębami pszennymi
Nie jest za dużo . Spróbuj a się przekonasz.
Piekę go w tradycyjnym piekarniku kupionym na rynku. Mam wrażenie że ten piekarnik maja wszyscy. Jest tak popularny
W jakiej temperaturze pieczesz ten chleb?
Ja dokładam GRZEŚKI w czekoladzie, ale bez niej chyba nie zrobi różnicy. Poprostu ciasto z białek będzie trochę jaśniejsze.
Czy te Grześki w czekoladzie czy bez?
Jeżeli ktoś nie lubi bardzo słodkiego Renatko ,to można mniej osłodzić budyń i dodać gorzką czekoladę do masy.